Agnieszko,
rano śnieg z deszczem troszkę postraszył, ale taką porę roku mamy, że wszystkiego można się spodziewać. Tak na wszelki wypadek opony już zimowe i łopaty do odśnieżania w gotowości.
A ja mimo wszystko lubię zimę
Wspomnienie zimy, luty 2014
Przesadziłam acanta...w tym miejscu miał za mało miejsca...dostał nakaz eksmisji i teraz może się rozrastać do woli.Nie wiedziałam,że tak bujnie rośnie...
...różnica dwóch tygodni...
...języczka Przewalskiego... chyba ją podzielę na wiosnę.Podoba mi się jak kołysze się na wietrze,osiągnęła wysokość ok. 1,80 i o dziwo jako nieliczna u mnie roślina oparła się ślimakom w przeciwieństwie do języczki pomarańczowej ,z której zostały tylko źdźbła...