Ostatnie kwiatuchy... jesień...

Fotki dzisiejsze

Ostatnie różyczki... zmarznięte..

Mathildis, Ja takiego sumaka miałem, co się nie przebarwiał i dla tego skończył w piecu. Gdyby wyglądał jak ten którego mam w pracy to by rósł sobie dalej i tak trzymałem go 15 lat, dużo za długo. Z lewej to Dissecta, pomarańczowy a czerwony to octowiecp, po prawej moja górka którą latem przez tydzień tworzyłem. Trawki zaniedbane ale tyle przeszły 5 dni były przysypane ziemią i jeszcze nawet zakwitły odziwo. Nie puszczają mnie na dwór już 3 tydzień, zawsze znajdzie sie coś pilniejszego ale po niedzieli już kierownikowi nie odpuszczę

Jesienna hort.Silver Dollar w towarzystwie niebieskiej Lobeli

Witam wszystkich serdecznie mam na imię Agnieszka i mieszkam na podkarpaciu. Ogrodowisko śledzę już od jakiegoś czasu ale ciągły brak go uniemożliwiał mi dołączenie do was.

Zaczełam tworzyć ogródek. W tamtym roku najpierw warzywny a teraz na jesieni rabatę z bylinami. Moja rabata jest jak narazie pustawa gdzieniegdzie są nasadzenia żurawek, bratków, stokrotek i chost, żurawki i chosty są mikroskopijne bo zakupiłam malutkie sadzonki.

Ale chciałabym wam pokazać co dla mnie zrobił mój małżonek. Balkon, który posiadałam (był niewykorzystany) zrobił mi tam oranżerie mam zamiar tam w zimie trzymać moje kwiaty i rozsady.
Będę bardzo wdzięczna za każdą radę i wskazówkę.

Może się uda. Coby nie zapeszyć.



Nawet jak są czarne chmury, zawsze gdzieś prześwituje promyk słońca.
Pozdrawiam.

Witaj Piotr pamietam nie zapomniałam liliowce i irysy to moje ulubione kwity

Już wtedy miałam sporą kolekcje pięknych liliowców




Po dwudniowych przymrozkach nadal ładnie w ogrodzie

Mala_Mi napisał(a)

Zabierz eMusiowi zabawkę i powiedz że oddasz jak posadzi cebule

Zabrać to jedno, a przekonać to drugie

to drugie , byle z dobrym skutkiem, to trudne wyzwanie, chyba sama posadzę, ale pomogłam mu przy tym wędzeniu.....jeszcze zdążymy

Danusiu, podpowiedz mi, proszę, co to za roślinka na zdjeciu z konwalnikiem. Czy to trzmielina białobrzeżona? Skubnęłam gdzieś kiedyś, wyrosła śliczna, a ja nie wiem jak się z nią obchodzić.

Probuję właśnie zrealizować rabatę z konwalnikami. Czy one mogą rosnąć w miejscu gdzie latem jest słonecznie a zimą cieniście (cień rzuca dom, rabata jest przy wejściu)?
Z góry dziekuję

zdąży czy Nie ,kupę pąków ma.

A w południe, jak em pojechał na 2godz. do pracy, ja się wzięłam za rabatkę
Tak było na początku

Po wypieleniu

A tu już z roślinkami

Gabriela napisał(a)

Śliczne zdjęcia makro. Dzisiaj jest u nas 6 stopni, mgła i przenikający wilgotny ziąb. Wyszłam i uciekłam. W życiu bym dzisiaj niczego nie sadziła. Ponieważ wiem, że u Ciebie dokładnie tak samo, to tylko mogę podziwiać samozaparcie, bo Twojemu M się nie dziwię.

Emuś to też ogrodnik, wie że trzeba posadzić cebule

ale ranek go zaskoczył i ta nie pogoda




zresztą miał też co innego do zrobienia

Dzisiaj znowu średni dzień na fotki bo pochmurno i taka dziwna poświata jest...Kalina jeszcze nie w pełni pokazuje co potrafi.
A tak wyglądała w szczytowej formie w zeszłym roku

Ale, żeby nie było, że żyjemy samym ogrodzeniem
Em wczoraj zaczął, a z rana skończył przekopywanie warzywniaka z poplonem

Brak kolorystyki jesiennej w tym roku też potwierdzam,
więc wrzucę dla pocieszenia berberysa z jesieni 2012

Słupki od wjazdu do garażu skończone

Gabriela napisał(a)

Dobra inwestycja, azalia jest bardzo ognista, bardzo pomarańczowa. Mam dwie.
Laurowiśnia faktycznie włoska. Pewnie rośnie blisko ścian, w zacisznym miejscu, a z tego co wiem, dla tych roślin gorszy mroźny wiatr niż sam mróz.

Oj dziś wyglądało mroźnie



najświejszy wrzosik

Laurowiśnie chowam