Marzenko! Jak deszcz rozmyje moją drogę albo spadnie śnieg, to ja wtedy do ogrodu nie chodzę. Chciałoby się, ale na chceniu się zatrzymuje.
I praktycznie od listopada do końca lutego ogród ode mnie odpoczywa.
Jolu, jesienny możesz w zasadzie pod wszystko, nie wiem tylko czy pod Rh.
Tuje masz świeżo posadzone, tam nawozu nie dawaj. Chyba sypnęłaś im co pod korzenie? Czytaj etykietki.
Marto - piękna zieleń na parapecie, u mnie też zielistka króluje i pelargonie, ściągnięte juz z balkonu. A za oknem za chwilę złoto!
Mirellko, w koszyku- owoce pigwowca. Niżej jeszcze na drzewku.
Miłego wieczoru.