Witam wszystkich serdecznie,
Nazywam się Asia. W ogrodzie "siedzę" około 3 lata. Wcześniej nie za bardzo w głowie były mi kwiatki Teraz próbuje, szukam, kombinuje... na razie średnio mi to wychodzi ale się nie poddaję
Ogrodowisko podglądałam już wcześniej ale przyznam się szczerze że zarejestrowałam się dzięki kretom...
O mnie to tyle. poniżej zdjęcie mojego przedogródka a reszta ogrodu w wątku o kretach ((
I tu moj buksior .. Wprawdzie rabatajest jeszcze troszku rozpirzona i już serio sił mi brak ,ale to już w większości takie kosmetyczne sprawy .. Szkoda ,że nie mogę go przyciąć ,bo by mu się przydało , ale wszyscy mówią ,że jednak lepiej se darować .. I choć mnie łapki swędzą , to nawet go nie tknęłam
Mówiłam , że na ten rok już koniec zakupów bo M puści mnie z torbami jednak byłam dziś w lidlu i nie mogłam się powstrzymać jak je zobaczyłam. Oczywiście wzięłam ale M cicho sza
szbciutko sadzimy
Witam serdecznie
Jestem tu nowa i bardzo proszę o poradę. Niepokoją mnie liście mojej róży. Posadzona została w tym roku, rośnie szybko i zaczyna pięknie kwitnąć, ale to brązowienie mnie martwi. Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję.
Coś jest nie tak z tym rogiem.
Ten element 3 tawuły + trzmielina na pniu w przesunięciu daje po oczach. Kula bukszpanowa dokładnie na rogu siatki tylko zwraca uwagę na róg rabaty, podkreśla go. Przez to trzm. + taw. wydają się doczepione. Mnie tawuły złote pod złotą tzrmieliną - się nie widzą jednak. Lepiej będzie tylko berberys w kulkach i zawilce różowe jesienne niskie.
Ale może dziewczyny coś doradzą, bo nie umiem tutaj ocenić (moge być nieobiektywna, bo nie przepadam za trzmielinami i kijami). Ale hortensja i tutaj będzie dobrze wyglądać.
Ja niedoczasowa jestem, ale wszystko nadrobiłam od samego zjazdu
Anek miło mi było znowu Cię zobaczyć, a jeszcze bardziej uściskać i pośmiać się w Twoim towarzystwie....kofam cię i Twoje Małe Wojsławice...bardzo prągnę znów Cię zobaczyć i Twój ogród.......mus się do Ciebie za rok wybrać
.....gdzie Ty masz jarmark....tak tylko piszesz z przekąsem z ryjokiem od uch do ucha...ślicznie masz.
O astrowatych, wrotyczo-złocienio-jaskrowatych poczytałam i dalej niedouczona jestem, a douczona z pozyskania werbeny patagońskiej z sadzonek zielnych........jak zawsze u Ciebie wesoło, merytorycznie i na temat
ja też nie mogłam się jej oprzeć
Achhhh Przeffrottna .. Kissingować mnie kcesz ??.. Noo ja nie fiem , czy pozwolenia udzielić ??.. Takie całowanie bessss papierka ??
Ze stipa to i ja wiem niewiele .. Beatka jk była u mnie to pozciągala takie ciciki co to na końcu żdżbełek rosną i wsadziła do donicy .. Czy zadziała ?? Tego nie wiem ..dam znać na wiosnę
Bandita ściska moooocno .. Choć mu to nie przystoi .. Co to za bandita , co zamiast siem za robotę bractwo siem ściska z babkami ??
Dodam jeszcze kilka zdjęć z ogrodu japońskiego, na wyspie św. Małgorzaty...
Nie jest to typowy ogród japoński, raczej różnorodny ogród z elementami orientalnymi, a le jesienią jest piękny.
Fantastyczne drzewa klonów palmowych przebarwiają się na wszystkie kolory równocześnie...
Dodajmy do tego gałązki metasekwojowe, też w wersji jesiennej i trawy.
Polecam jako kolejne miejsce do ciekawego spaceru...
Dzieki za zdjecia! Fajne inspiracje jednak chyba najbardziej podobaja mi sie gabiony wypelnione granitem/odpadem granitowym... Musze sie chyba psychicznie przygotowac na niezly strzal cenowy...
Piękna rozlewająca się pomiędzy roślinami darń.
Boguś.
Pokazujmy jak najwięcej takich właśnie trawników. Niech będą zachętą dla innych do tworzenia we własnych ogrodach naturalnego, soczyście zielonego tła dla roślin.
Przy okazji prośba do ich właścicieli. Przekazujmy innym na ,,Ogrodowisku" swoje własne doświadczenia związane z zakładaniem i pielęgnacją trawników. To jest trudny temat który wymaga cierpliwości i zrozumienia wielu technicznych spraw związanych z czynnościami których dotychczas wiele osób jeszcze nie wykonywało. Przekazujmy ogrodowe tajniki osobom którym się jeszcze nie udało i tym którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z trawnikami. Bądźmy przy tym cierpliwi ponieważ coraz większa rzesza kobiet ,,bierze trawniki w swoje ręce".
Przecież każdy z nas kiedyś również zgłębiał wiedzę, aby drogą prób i błędów wreszcie dopiąć ostatni guzik, i aby marzenia zamienić na realny obraz soczystej, zielonej i zdrowej murawy. Dzieląc się swoim doświadczeniem pozwólmy innym pasjonatom ogrodnictwa również zrealizować swoje marzenia o takich właśnie trawnikach.