Sylwuś dawno nic nie pisałam ale zaglądam regularnie, jak zwykle cudnie u Ciebie, uwielbiam jesienne przebarwienia, a u Ciebie tak kolorowo... A jak klonik?
Więc żeby sobie poprawić humor zakupiłam.... cudnie przebarwionego grujecznika Na razie jest małym jednopniowym badylkiem i nie wiem jeszcze gdzie go posadzę ale gdy go zobaczyłam to po prostu musiałam go kupić. Jestem bardzo ciekawa czy w przyszłym sezonie tak samo cudnie będzie się przebarwiał
Cebulowe posadzone Nie były to jakies spektakularne ilości ale w sumie szafirków, tulipanów i czosnków posadziłam ok 300 sztuk. PosadzilśMY bo miałam nawet pomocnika...
Aniu, wszystkie trawy pięknie rozrośnięte a tę obok ławeczki pamiętam doskonale z realu podczas chrzcin
a ta na dole fotki jak sie nazywa ? czy to nie jest turzyca ? mam chyba taką lub podobną, bardzo ładnie sie prezentuje
Jesień w moim ogrodzie mało kolorowa jest jakoś niestety... Mam chyba jakiegoś pecha albo warunki w moim ogrodzie nie są sprzyjające jesiennym przebarwieniom... Poza hortensjami i rozchodnikami wszystko jest nadal zielone... grujecznik, miłorząb, ambrowiec, nawet berberysy nie chcą się przebarwiać....
Za to werbena i jeżówki ... nadal cudnie kwitną...