Dziwne że na tym forum prawie nikt nie ma bambusów skoro to takie fajne roślinki zimozielone. Ja mam już kilka ale małych - jak coś podrosną to wkleje więcej zdjęć. Mieszkam na podkarpaciu więc nie mam takich lekkich zim jak we Wrocławiu (gdzie rosną bambusy po 3-4m) ale i tak jestem zadowolony z zimowań w gruncie. Większość bambusów dostępnych w Polsce nie wymaga w ogóle okrycia na zimę. Mój na razie największy bambus Fargesia rdzawa (RUFA).

Ja miałam, skończyło się niepowodzeniem, poszłam w inne rośliny. Bambusy nie są zbyt popularne, bo słaba jest informacja albo mylna wręcz, które można uprawiać a które nie warto. Ja się nie dziwię, że mało się uprawia.

Trzeba tylko wziąć pod uwagę z czym sadzi się bambusy (kompozycje), wydaje mi się a nawet jestem pewna, że nie pasują do marcinków i róż bo to całkiem inne światy (rustykalny czy wiejski i egzotyczny Sadzenie dla samego posadzenia bambusów nie ma sensu, trzeba je moim zdaniem lepiej wyeksponować, aby wydobyć ich urodę

Wydaje mi się że jest już sporo stron nt hodowli bambusów w Polsce.

Większość tych na serwisach aukcyjnych spokojnie radzi sobie u nas. Z ciekawości zapytam jaki gatunek (gatunki) nie dał rady rosnąć koło Warszawy bo teoretycznie masz ciut lepsze warunki niż ja. Na razie padł u mnie tylko jeden bambus (VIVAX). Jest on mniej odporny i dostał od samego początku ciężkie warunki - pierwszy rok w gruncie i -28C przez tydzień (pamiętna zima).

Kupiłem Vivaxa w tym roku jeszcze raz ale wybrałem lepsze miejsce. Bambus na zdjęciu rośnie specjalnie przy ulicy aby go promować w mojej miejscowości (ziemia tam kiepska i sucha). Gdzie indziej mam duże lepsze warunki ale nikt tego nie widzi (mokro, ciepło i zacisznie).

Ogród mam zdecydowanie bez stylu ale to wynika z braku funduszy i czasu. Jakbym mógł wydać z 50 000 PLN na ogród to bym zrobił cacko. Moje ulubione rośliny to palmy, bambusy i bananowce. Załączam jedno moje fajne foto.

Nie zawsze jest potrzebne akurat 50 tys, wystarczyłoby tylko dodać hosty zamiast marcinków i byłoby ok Pozdrawiam.
Nie wiem jaki to był bambus, ale uprawiałam go na północnym wschodzie..nie tutaj Zdecydowanie zimniej.. I było to w roku 1995. więc o internecie i dostępie do informacji jeszcze nie było mowy.

SLIMI cieszę się bardzo, że dodales swoją opinie i wrażenia z uprawy bambusów Mnie również dziwi ich mała popularność. Ja wiosną na pewno posadze kilka sztuk

Danusia, może spróbujesz u siebie jeszcze raz

Nie mam miejsca i nie ten styl ogrodu, może kiedyś gdy zrobię duże ogrody w różnych stylach Wtedy będzie i ogród japoński, oczywiście z bambusami.

Ja mam trzy bambusy i u mnie zimują bez problemu drugą zimę ale to były słabe zimy więc zobaczymy jak mu będzie dalej szło Mam je od Marzenki

Ja też planuje na wiosnę posadzić jeszcze 2 bambusy (ale tego samego gatunku) które mam nadzieję pozyskać tym razem bezpłatnie od jednego znajomego. Moje bambusy nie testowały jeszcze temparatur poniżej -20C (poza jednym małym który co roku odbija mi od korzeni). Jego bambusy przetrwały zimę z -28C i podobno nawet nie zrzuciły liści. Dopytam się co to za gatunek i dam wam znać (z tego co pamiętam łodyga zielona - nie pomarańczowa). Oczywiście na wiosnę wrzucę jakieś fajne zdjęcia. Na nasze polskie warunki podobno najlepszy jest Fargesia Murieale (mam 2 szt) ale niestety nie rośnie za wysoki i jest kępowy...

Jak tam wasze bambusy? Wznowiły już wzrost? Mój najstarszy bambus ma dość dużo odrostów ale niestety nie są wiele gróbsze niż rok temu. Zdjęcia po weekendzie...