Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Mój jesienny ogród 07:41, 18 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Teraz przyjemniejszy temat, turystyczny. Po łososiowych fotach, postanowiłem jeszcze coś pstryknąć i udałem się w dół strumienia który przepływa przez bagna. Szlag prowadził nad potokiem przez las, tam tak grały piechotki, koniki polne i różne świerszcze oraz cykady, że nie mogłem się na dziwić u nas nigdy nie słyszałem tak intensywnego koncertu. Oczywiście nagrałem sobie ten dźwięk. Potem dojechałem do bagien i dróżka prowadziła lasem tuż nad brzegiem, tam się poczułem jak nad swoją ulubioną Biebrzą. Za ptakami się nie rozglądałem specjalnie, bo to nie sezon i miałem napięty program. Botanik jeden i drugi, arboretum i jakieś wodospady. Hamilton to miasto wodospadów jest ich tu 34. Do tej pory zaliczyłem 4 więc jeszcze dużo przede mną. Na tarasie widokowym była skrzyneczka z nagranymi głosami ptaków i różne tablice informacyjne ze zdjęciami. Były też w różnych miejscach barcody. Ja mam wgrany taki program „skaner” i po najechaniu łączysz się z netem i tam są różne informacje o tym miejscu. Przez bagna prowadził długi pomost i tam widziałem Szopa w dzień, były też ławki aby sobie odpocząć i podziwiać otaczające piękno. Tam zleciały się sikorki i musiałem podzielić się z nimi swoją kanapką. Jedna siadła mi na kanapkę, więc postanowiłem im ją dać, za czym wypiłem herbatkę to już nie dużo im zostało. Pogoda była przepiękna więc i jesienne widoki bardo ładne, choć jeszcze nie zbyt intensywne ale oko już było na czym zawiesić.









Mój jesienny ogród 07:35, 18 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Haniu, tu jeszcze ciepło ale bardzo pochmurno, wczoraj w nocy była duża burza. Powiem że nieraz się wstydzę że należę do tego samego gatunku co takie typy. Tu są wszędzie przepławki gdzie jest większy stopień. A jeśli chodzi o misie to tu ich nie ma ale tam gdzie są to teraz wszystkie siedzą nad rzekami i jedzą swój ostatni posiłek przed zimową drzemką. W drodze powrotnej pojedzą jeszcze jagódek i spać. Ciesze się że fotki Ci się podobały, ja za pigwowca również dziękuję, napisz co robisz z jabłuszek. Ja robię w słoiki około 20 szt na całą półkę w lodówce, nie gotuje, tylko taka surowa z cukrem mi smakuje, daję dużo cukru i nie psuje mi się. Resztę kroje i mrożę a później zasypuję cukrem i znów do lodówki. Herbatka z pigwą to jest to, dla mnie soczek a dla papugi owocki, przepada za nimi a gdy kroję, wyjada mi pestki, uwielbia takie mokre. Dzięki za wizytę .










Ogród Loczka 07:29, 18 paź 2014


Dołączył: 28 cze 2013
Posty: 4984
Do góry
Trochę przeszłości Londyn i 6 lat mojego życie:



Siedlisko na Podlasiu 07:28, 18 paź 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 719
Do góry
pozdrawiam zaglądających


Mój jesienny ogród 07:27, 18 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Witam serdecznie. Na początku napiszę kilka słów o moim zdarzeniu z Poison ivy, dla przestrogi gdyby ktoś zamierzał tu przyjechać. Roślinka nawet ładna, jesienią żółto pomarańczowe liście, wysokości 15 cm z białymi jagódkami. Dotknięcie tego cholerstwa grozi silnym zapaleniem skóry którego trudno się pozbyć. Ja miałem przez tydzień trzy kropki zasuszone a po tygodniu zaczęło się to mnożyć w zastraszającym tempie, moje ręce po 10 dniach wyglądają tak.



Powiem tylko że na zdjęciu to wygląda dwa razy lepiej niż w realu. Halloween już nie długo, to mogę Was trochę postraszyć, pośmiać się trochę można, choć do śmiechu mi nie jest. Do tej pory myślałem że trujący bluszcz-taka jest potoczna nazwa, istnieje tylko w bajkach ale w kanadzie jak w bajce jest, mówią. Dziś byłem u lekarza i przepisał mi lekarstwo PREDNASONE ma pomóc, domowych sposobów na to nie ma. Dobrze że ja tego do ognia nie wrzuciłem byśmy się tam wszyscy po truli takie silne to dziadostwo, że nawet dymem można się otruć, nie mówię o jedzeniu. Jak by się ktoś chciał pozbyć kogoś, to zapraszam na zbiory, sok jest oleisty więc bardzo trudno się go pozbyć, nawet przy myciu i praniu a jest aktywny przez 8 lat. Więc nawet po ośmiu latach można się tym dziadostwem zarazić używając np. łopatki którą używało się kilka lat wcześniej, niezłe co? Gdy poszedłem na szlak, to były tabliczki ostrzegawcze ale mądry polak po szkodzie. Powiem jeszcze że swędzenie jest przy tym tak potworne że ugryzienie kilku komarów w jedno miejsce to pikuś.







Nasze hortensje urzekające kwiatami przez długi okres :) 07:23, 18 paź 2014


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2486
Do góry
Wczorajsze zdjęcie H. Vanilla Fraise i miskant Gracyllimus, zakwitł po raz pierwszy.
Ogródek Hanusi - kolejny sezon 07:10, 18 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Haniu,pomyliłem się i wstawiłem swój tekst u Ciebie, więc teraz jestem zmuszony znów coś wstawićmoże znów z botanika.






Mój mały skrawek ziemi 07:07, 18 paź 2014


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 1912
Do góry
Dwa ogrody 06:30, 18 paź 2014


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 1912
Do góry


Dla Was nn, terminatorka, wytrzymała na mróz, od kilku dobrych lat radzi sobie bez okrywania, ale troszkę ją lubi plamistość, kwitnie jednak do mrozów każdego roku





Mam identyczną terminatorkę , jest piękna i faktycznie niezniszczalna .
Co roku zachwyca dużą ilością kwiatów a kolor piękny pomarańcz z pastelowymi końcami płatków...
Na zdjęciu może nie będzie widać faktycznego koloru,ale na pewno to ta sama... w pełnym rozkwicie kolory jaśnieją i są identyczne jak u Ciebie
Zdj. Mogę usunąć

pozdrawiam
W Gąszczu u Tess 01:22, 18 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Tess napisał(a)
Sprzed kiścieni musiałam zabrać żurawki, bo i jedne i drugie przebarwiły się jesiennie, i ich kolory się "żarły" tak, że aż zęby bolały
Dałam je przed żywopłocik z bukszpanu.









A tu - profanacja! Citronelki - jedna z najbardziej pożądanych roślin na O. - posadzone przy... kompostowniku. Proszę mnie nie linczować, nigdzie mi nie pasowały, a nie mogłam ich w doniczkach na zimę zostawić. To z tyłu to laurowiśnia made in tess, mam nadzieję na żywopłocik.


No i dobrze zrobilaś fajnie teraz to wygląda a citronelki będą rosły jak na drożdżach przy kompostowniku pozdrówka
Mój 4 arowy azyl... 01:13, 18 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)

Tyle odmian tej rudbekii, że łatwo się pogubić. Moja naga - Rudbeckia laciniata jest bardzo podobna do Twojej - (Rudbeckia nitida). Też się nie rozsiewa i jest bardzo wysoka. Pewnie z 2,5 - 3m ma.



ma w zbliżeniu piękny kwiatek z tymi czerwonymi kropkami, miałam ją chyba w rajskim bo też była taka wysoka gdzieś mam jeszcze zdjęcia
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 00:00, 18 paź 2014


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
[
Agania napisał(a)
Kolorki i jesienne kreacje



Wrzosy cudne masz.Ale i hortensje przepiękne,duże okazy.Co to za odmiany ??
I ile latek mają ??
Leśne Wzgórze 00:00, 18 paź 2014


Dołączył: 23 maj 2013
Posty: 4315
Do góry
admete napisał(a)
Aniu przyszłam podejrzeć jesień u Ciebie .
Buziak zostawiam i zmykam


Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 23:50, 17 paź 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Agania napisał(a)
Wrzosy też jeszcze zdobią ogród



i ognikowe owocki



Jaka piękna jesień Nieco przymglona, jakby spłowiała i przez to tak niezwykła. I klony cudne
Ogródek Ewy 23:36, 17 paź 2014


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
Nallar napisał(a)
Zmykam, bo padam.

A co to takiego ???
Działka prawie w Borach Tucholskich 23:27, 17 paź 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
ZbigniewG napisał(a)
Iza bo tu jak pisałem na wstępie jest mini-max czyli minimum słów max foto
w oryginale było max muzyki (kto pamięta tą audycję)

co my tu jeszcze mamy

sosna czarna Goldfinger zaczyna łapać zimowe barwy




Piękne podniebne widoki nam pokazujesz Góry jesienią są piękne, ale mam wrażenie, że na tych górskich zdjęciach tej jesieni jeszcze prawie nie widać

Za radę, jak radzić sobie z pędrakami, dziękuję Muszę pomyśleć, co zrobić z trawnikiem na wiosnę, bo nie chcę go na razie zdzierać. Może na początek same opryski wystarczą i chociaż zmniejszą populację żarłocznych chrząszczy.

Zbyszku, jak się nazywa to zwisające czerwone drzewko. Czy to może buk purple fountain?
Ogrodowy spektakl trwa ... 23:17, 17 paź 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
a kawałek dalej pod doniczką


ktoś wie co to ? i powyżej



a tą hortensję coś mi żre nie wiem co się robi na wiosnę chyba Promanalem co?




to tyle doniesień z mojego ogrodu

pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i życzę udanego week



Ogrodowy spektakl trwa ... 23:11, 17 paź 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Zakupy pokazałam, ostatnie zdjęcia też co tu zostało a! moja zmora
bo tak sobie myślę, że czegoś mi brakuje
komary do domu gdzieś pojedyncze mi wpadły no ale o ślimakach jakby zapomniałam a jak sobie przyponę to coś mi sie robi i się sadzę już na kolejny rok no bedę musiała się ugiąć i niebieską broń wytoczyć

robię sobie zdjęcie bidulce dalii i co widzę i co widzę





uprzątnełam 1 wielką hostę coby ją wykopać bo mnie zaczynają hosty wnerwiać mam ich dużo i co uzbierałam z 1! hosty


no to poszłam do innej i odsunęłam zdechłe liście i co widzę ? nie wiem czy to nie jakiś kolonie ślimakowe takie plamy jakby stropianem pokruszył to było pod liśćmi






Ogród w Tarnowie 23:09, 17 paź 2014


Dołączył: 27 lut 2011
Posty: 3351
Do góry
mira napisał(a)
Panie Ryśku a gdzie te uroki jesieni na tych fotkach ? co? te pomarańczowe liście na płocie to od sąsiada przecie

schody cudnie wyglądają te chryzantemy są lepsze nie te z ub roku - no i po nich widać jesień

a jutro zmiast koguta słychać będzie odkurzacze do liści i ja też w końcu mam no rewelacja.


Mira te liście sąsiada są po mojej stronie ogrodzenia i przypominają o jesieni a szczególnie jak je zbieram
a to już moje liście i jeszcze trochę jesieni...





Mój 4 arowy azyl... 23:05, 17 paź 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 14243
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)
Przerwę sobie od ogrodowiska zrobiłam, bo nic szczególnego u mnie się nie działo. Owszem, w środę na działce trochę popracowałam, bo pogoda była cudna. Posadziłam trochę tulipanów, ale sporo mi jeszcze zostało. Zrobiłam porządek z żurawkową rabatką. Podzieliłam kolejną Palace Purple i otrzymałam 10 nowych sadzonek! Resztę żurawek podzielę wiosną.
Orzech włoski przestał śmiecić. Prawie wszystkie jabłka zerwane. Część bylin przycięta. Muszę wykopać bulwy Eukomis. Jutro, pojutrze ostatnie koszenie. Na koniec nawożenie polifoską.
Jak opadną liście winorośli przytnę pędy, zawsze robię to o tej porze.

W środę nie zrobiłam żadnych fotek, bo zapomniałam wziąć aparat

Za to dzisiaj zawekowałam kilka słoiczków z pigwowcem 'do herbaty'.
Wczoraj pokroiłam owoce w cienkie paseczki, zasypałam cukrem i zostawiłam na 24 h. Dziś pasteryzowałam je około 5 minut, do zamknięcia słoiczków. Z powodzeniem zastąpi cytrynę.



Pigwowca do herbatki zapisałam kupiłam w tym roku dwa może na następny sezon coś się wykluje Serdecznie pozdrawiam Basiu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies