***
Moja niebieska i taka co miała świecić wieczorem, okazały się całkiem ładnymi liliami, niestety w żółtym kolorze (chyba, że sprawka nornic?).
Szybka inwentaryzacja:
RED LOVE
CRIMPSON PRIXIE
LOLLYPOP
VIVALDI
jutro...zaczynam jesień całą paletą barw i takie energetyczne zdjęcia dla Was szykuję z Wilczej...
...ale póki co....dziś ostatni dzień lata ... zatrzymałam promienie słońca, w płatkach moich hortensji...trochę tak melancholijnie, trochę pastelowo... ale dziś, tak właśnie chcę...
Richardson
Shephardess
New Dawn postanowiła też jeszcze kwitnąć
okrywowa
dzisiaj po deszczu zebralam wszystkie pigwy
no i gruszki trzeba pozbierać
została mi się jeszcze jedna dynia