Złotolin dla Kasi -----DZIĘKUJĘ

zawitka napisał(a)

Perowskia ---nowa ,muszę przykryć zeby nie zmarzła.

Halinko, tylko ją zakopczykuj jak róże. Wiosną rozgarniesz i przytniesz to co umarzło. Zresztą perwoskią trzeba nisko przycinać, bo potem się pokłada i ma brzydki pokrój.

Zaraz to zrobię zakryłam ją długimi igłami sosny kalifornijskiej Ale to mało to nasypię jej ziemi po uszy ha ha

Podziwiam przemianę ogrodu, wykonałaś ogromną pracę. Nasiona stipy mogę podesłać, ale nie wiem czy dobrze zebrałam. W trzech różnych fazach dojrzałości, ale nie chcą mi się same odczepić od tych cienkich witek. Werbena też ma nasiona, ale jeszcze nie przemarzła. Pisz na priv.

Cymo 2704 --- dzięki że zajrzałaś nasiona stipy dostałam od Joli więc nie potrzebuję Werbenę mam jedną mi się uchowała to może coś będzie z nasionek ,do tej pory była różowa a dziś widzę jet ciemna może zmarzła nie byłam jeszcze na dworze pozdrawiam i dzięki Nie masz podpisu !!!

Halinko, moja jest zasypana korą... i to wystarcza, tak przeżyła nawet mroźne i bezśnieżne zimy. Myślę, że bardziej nie lubi mokro w korzonkach zimą i lepiej ją posadzić na podwyższeniu, tak by woda odpływała i nie zalegała. Wiosną startuje bardzo późno, i dużo osób może uważać, że padła, a ona jeszcze śpi.
Dorzuć co najwyżej gałązki jedliny, ale jeszcze nie teraz... niech się uśpi na zimę... perowskia jest chyba zaliczana do krzewów.

ona ma u mnie dobrą ziemię i miejsce słoneczne i suche też nasypałam kory trochę i igliwie Poczytałm nieco o niej Dzięki za wiadomośc ze długo spi

zawitka napisał(a)

Z tej perspektywy widzę ogród po raz pierwszy i jestem zdziwiona jaki tu gąszcz pieknych roślin.
I jaka piekny okaz świerka, prawdziwy olbrzym. A może to jodła kalifornijska?
Uwielbiam kwitnące juki.
Pięknie Halinko.
Pozdrowionka serdeczne

Powodzenia w sianiu wiosennym.