[quote

Tak wyglądał ogród godzinę temu.

Ogród po tygodniowej nieobecności właścicielki ma się nawet dobrze. Podlewany był tylko deszczem, na szczęście prawie codziennie padało Surfinie są nie napiszę, że żyją bo przedstawiają nędzny obraz ale mam zamiar je uratować
Za tydzień okażę się czy podniosą się, czy czeka je kompostownik.
Bambusy wstawiłam do jasnego pokoju w domu i wszystko ok.
Niby tylko tydzień mnie nie było a ogród wystrzelił w górę, że nie mogłam się nadziwić Radość ogromna

Na początek limki

Iwonko, jakże się cieszę z Twoich odwiedzin Dziękuję w imieniu Mimi W cieniu brzózki zawsze jest dla Ciebie miejsce, chyba muszę postawić tam ławeczkę
to jeszcze takie ujęcie: brzózka w oprawie z santoliny



Agnieszko, dziękuję, dawno Cię nie widziałam u mnie w wątku, ale ja też nie za wiele wędruję po wątkach, bo to wymaga czasu (ale chciałabym odwiedzić tak wiele ogrodów, mam nadzieję zimą nadrobić)

Buziaki dla Was

Kosmos

Hortensja Vanille fraise i limka

DĘBOWA

Wiadomość dla Irenki: przesyłka posadzona



Irenko, wykorzystałam każdą roślinkę! Mam nadzieję, że wszystko się przyjmie. Wtedy podziękuję Buźka

No i chodze i cieszę się zapachami i kolorami aż mój wzrok spoczął na hoście. To chyba ten wirus okropny na który ratunku nie ma Ślimaki ją poobgryzały ale to nic na to rada jest, ale ta choroba ratunku Czy to ona????


Kawałek dalej buksik jakiś marny.Nie pryskałam z trzy tygodnie bo co dzień burza.No Itaki efekt.


No i już po zachwytach. Jak żyć Trudne to ogrodniczkowanie