Przemek - dzięki za głos ,,za", decyzja jeszcze nie podjęta

W początkowej fazie miały być na wprost właśnie takie panele, a po lewej same ,,ramki" z żyłkami na powojniki, ale czy do tego dojdzie... Nie będę demontować tego ogrodzenia co jest, bo jeszcze się zarządca przyczepi, myślałam o zamontowaniu na istniejących słupkach i siatce... co do konkretów to jeszcze nie obmyśliłam do końca jak to zrobić by było stabilne i nie zwiało
Karola - najpierw miały być dwie Pastelle, ale w ostatniej chwili wzięłam jako drugą Aspirin Rose - przynajmniej będę wiedzieć która się lepiej sprawdza u mnie
Na potwierdzenie moje dwie bidule -
Pastella z jednym jedynym kwiatuszkiem i bez pąków, trochę za jasne ma też liście, ale chorób nie widać. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nadrobi... choć trochę szkoda - myślałam, że się nią jeszcze nacieszę do jesieni.
Aspirin Rose - ładna sadzonka, same kwiaty co prawda średnio zniosły czy to deszcze, czy podróż, ale są nowe pąki, więc się nie martwię.
A to już moje posadzone flirciary - miniaturki Green Ice w ostnicach
I dla Sebka - poznajesz tę małą ,,wojowniczkę" z Twojego ogródka?
Na ten moment mam gatunków 4 gatunki róż... zobaczymy czy mi się Pomponella do jesieni nie odmieni... bo Baronessa też ładna

Najchętniej jakby była w buraczkowych kolorze