Taka już pora, że jeden przymrozek i po ptokach ale najbardziej podoba mi się ten jeden nie zmrożony kwiat, walczy dzielnie za wszystkich

Luki napisał(a)

No już nie bluźnij bo aż mi ciśnienie podskoczyło... chyba nie widziałaś 'pięknego' ogrodzenia

''piękne'' mam na tyłach

leon60 napisał(a)

nie było może będzie jak skończymy... na forum są takie ogrodzenia, że wstyd 20-letnie pokazywać..

No już nie bluźnij bo aż mi ciśnienie podskoczyło... chyba nie widziałaś 'pięknego' ogrodzenia

Ten jegomość za 4 lata może być majątkiem ogrodowym trzeba mu troszkę gałązki ponaciągać, nadać jakiś ciekawy kształt i może być niezłe cudo

Luki napisał(a)

Mogę pokazać taki migawki wybaczcie ale całą robotę robi słońce



No i koloru u mnie nadal nie brakuje

slicznie i slońce pięknei się ułożyło
CMOK

Luki, jak oceniasz żurawke Sashay? masz ją?
Chce ją dać na obwódkę (do tej rabaty z 5 kulkami) - nada się?

Luki napisał(a)

Oj coś długo zdjęć nie było ja właśnie wracam od sierpniowych zdjęć z hortensjami i ciągle się zachwycam miśkami, są cudne. Pokażesz jak teraz wyglądają, moje hortensje już przymrozek zaatakował, ale nadał ładnie wyglądają

Pokażę jak chcesz choć czas świetności ich już minął Moje też przymrozek załatwił i są teraz brązowe ale tak jak Ty uważam, że nawet w takiej formie mogą się podobać

Paweł no widzisz i jednak nie jest idealny, widziałem opisy, że nie lubi mocnego nasłonecznienia, ale dla mnie to troszkę absurdalne bo trudno jest uchronić drzewo przed słońcem chyba, że działka sąsiaduje z lasem.

Alka dziękuje za opinie na temat klona, widocznie takie upały mu nie służą i jednego roku może być piękny, a w kolejnym straszyć łysiną

Ewo w każdym ogrodzie chyba przychodzi taki moment, że przestajemy narzekać na brak roślin tylko na ich nadmiar i brak miejsca na nowe. Ja tak z tym miejscem marudzę od 3 lat, ale z roku na rok powstawały nowe rabaty to i rośliny się mieściły, teraz nadszedł już moment całkowitego przesytu
Zawsze jesienią mam takie chwile kiedy dużo rzeczy mi się nie podoba, ale pooglądałem sobie zdjęcia z lata i humor mi powrócił, może być tylko lepiej
Dziękuje

Asiu betony impregnowałem lakierem akrylowym i niestety troszkę ściemniały. Jednak te które zaimpregnowałem na samym końcu czyli po ponad miesiącu od zrobienia były mniej chłonne i są jaśniejsze, ale na szczęści u mnie ściana dość zastawiona i różnice w odcieniach się zakamuflowały

Tak u mnie bordowe i cudnie pachnące to świecznica

Ojj, ale piękne okazy będzie co ciąć, ale za ten efekt jaki robią bukszpany można chyba przeboleć to cięcie

No no jakie interesujące tematy na tapecie, a pomyśleć, że o kolor drzwi na początku tylko chodziło

Luki napisał(a)

Hmm za leosiem to ja raczej widzę sadźca odmianę Chocolate jeżeli chodzi o niego to on blaknie i kwitnie na biało świecznica to raczej nie jest. Oj to hostowisko już się do mnie uśmiecha, piękne będzie.

Łukasz masz rację!!!!!!
pomyrdało mi się oczywiście , ale i tak miałam nadzieję że będzie bardziej bordowy
a świecznica to chyba przez Twój okaz utkwiła mi w głowie - chyba że znowu pomieszałam nazwy - ale to co u Ciebie jest takie bordowe i mówiłeś że pachnie cudnie

Luki zerknij na priv

Róże zobaczyłem i muszę powiedzieć, że pomimo ich piękna nie zachorowałem na różyczkę co nie powiem troszkę mnie cieszy jeden problem upychania z głowy. Wiosną będzie co podziwiać w tulipanach

Hmm za leosiem to ja raczej widzę sadźca odmianę Chocolate jeżeli chodzi o niego to on blaknie i kwitnie na biało świecznica to raczej nie jest. Oj to hostowisko już się do mnie uśmiecha, piękne będzie.

Oj coś długo zdjęć nie było ja właśnie wracam od sierpniowych zdjęć z hortensjami i ciągle się zachwycam miśkami, są cudne. Pokażesz jak teraz wyglądają, moje hortensje już przymrozek zaatakował, ale nadał ładnie wyglądają

Luki napisał(a)

Idąc od lewej przy berbersysach między świerkami w głębi dałbym hosty bo chyba słońca tam za dużo nie ma i łądnie wypełnią przestrzeń

W to miejsce wpadł mi jeszcze inny pomysł - swiecznica, pluskwica, czerniec, jak zwał tak zwał i pod nią jasnozielone hosty

Kurczę nie wiem czy nie mieszam, ale najlepiej planuję się bylinową jak można po niej pospacerować, ale mam nadzieję, ze moje pomysły się na coś przydadzą

Luki, za skromny jesteś - przeczytałam to co napisałeś juz chyba z 10 razy i za każdym razem "widzę" nową rzecz Twoje rady są super ! Naprawdę

Ide się przespac z ta rabatą - dziś już nie dam rady nic wymysleć...

3 pysznogłówki wystarczą by zrobić dużą grupę, one szybko się rozrastają i w wielkie kępy rosną. Jeżówek na ładną grupę potrzeba 5.
Rozumiem, że chcesz tą rabatę by była kwitnąca i tak 'na bogato' jeżeli chodzi o ilość roślin kwitnących, do tego jakoś nie pasuje mi taki ekran z cisa bo np taka pysznogłówka Kardinal u mnie miała sporo ponad 120cm a byliny najładniej wyglądają z trawami i wypełniają rabatę jesienią, a tak będą oddzielone.
Kardinal i Honeydew jak najbardziej pasuje.

Idąc od lewej przy berbersysach między świerkami w głębi dałbym hosty bo chyba słońca tam za dużo nie ma i łądnie wypełnią przestrzeń, dlaej przy amanogawach po lewej stronie 3 kule z bukszpanu z jakimś bodziszkiem, łądnie zakwitnie, a później będzie zielonym wypełnieniem.

Red Foxa dałbeym z lekkim przesunięciem przed różami, aby to połączenie nie było tak oczywiste.

Z tym rdestem to mam problem, ale to miejsce dla niego, które opisałaś mogłoby zdać egzamin, czyli obok wiśni.

Z prawej strony przed miskantami dałbym pysznogłówkę i przed, ale też z przesunięciem tą białą jeżówkę a po jej prawej stronie przy różach (tych po prawej stronie rabaty) perovskię. Jak dla mnie zostaje tam jeszcze sporo miejsca na inne byliny.

Miejsce z rozplenicami i rozchodnikami zostawiłbym w spokoju będzie ładnie.

Między róże na stelażach jak napisałem jakieś stożki z buksa mogłyby być, ale trzeba by jakieś wypełnienie między to wszystko zafundować brakuje mi pomysłu.

Między różami tak bardziej z tyłu można dać ostróżki.

Za lewym artemisem też pasowałoby dodać jakieś dwie grupy bylin.

Na dodatek przed tymi różami po prawej też coś by się przydało, na pewno dobra będzie szałwia którą masz, ale może być też kocimiętka czy lawenda.

Poza tym wszystkim mam takie pytanko... te 12 róż to też na tą rabatę?

Kurczę nie wiem czy nie mieszam, ale najlepiej planuję się bylinową jak można po niej pospacerować, ale mam nadzieję, ze moje pomysły się na coś przydadzą

Luki napisał(a)

Kiedyś pamiętam już wspominałaś o kanale i mnie ten pomysł bardzo się podoba O ile się nie mylę to od tarasu do oczka masz 6 metrów czyli na tych 6 metrach trzeba by zrobić 3 uskoki kanału by zniwelować ten metr różnicy poziomu. Ścianki boczne byłyby równe z spadkiem trawnika i nie trzeba by ryć, ale efekt by był gdyby woda w tym płynęła. Taki kaskadowy kanał wyglądałby bardzo ciekawie

Własnie mysle o takiej kaskadzie wtopionej w trawe. Ale musze sobie to rozrysować, zwizualizować i bede miała nad czym pracować cała zime. Znaczy sie nad M

Naniosłam obwódkę z montany (jest dalej na prawo parę szt więc chyba będzie dobra taka kontynuacja).
Red Fox przed Artemis.
Wtedy pasowałyby te jeżówki blade różowe z prawej strony.
Miedzy rożami jest 1m odległosci - cos tam mi pasuje dodać... a może róża w burgundzie?

Spójrz Luki jak to wygląda.



Dla mnie teraz jest najważniejsze czy przesadzać cisy przed ten szpaler miskantów. Ogólne założenie miało byc takie że cięłabym je do pewnej wysokosci (to Hilli), powiedzmy 1,20, a miskant miał swobodnie przewieszać sie nad tym żywopłocikiem...
Ale teraz nie wiem czy to nie bedzie sztucznie wyglądało i nie wiem już czy na siłe nie chcę tych cisów przesadzać - bo gdzieś je musze przesadzić...

Drugi problem - czy już widzisz miejsce gdzie wpakowac perowskie i rdest?
W najgorszym wypadku pójda na rabate pod murem... ale podobają mi sie i jak tu rózanka bez perowski...?