paniprzyroda napisał(a)

Pięknie

Dziękuję...

ewakatowice napisał(a)

te Twoje takie tam to marzenie, wypieszczone wszystko.
Jak wszystko że sobą pięknie współgra.

Ewcia....u Ciebie też bywam...i wstyd mi, że nie mam jakoś czasu ani weny aby się odezwać...no masakra jakaś.


czyściec for you

Prośba o pomoc - znalazłam dziś na mojej róży pewnego owada (a podejrzewam, że owad na róży to nic dobrego) i nie wiem co to, jak się go pozbyć i jak bardzo należy się obawiac.

Jest nieduży ok 5-7 mm, brązowy i wygląda jak odstająca łuska od pędu. Spłoszony oczywiście skacze niebotycznie.

Udało mi się uchwycić jego ,,tylną" część

Na zakończenie różyczka NN, coraz ładniejsza



i clematis Madame le Coultre, powoli się zbiera do kwitnienia

Pomimo gorąca popędziłam na działkę. Podlewania nie ma końca. Trochę powalczyłam z chwastami, które odbiły po niecałych 2 tygodniach, kiedy to wpadli rodzice i pomogli w tej nierównej walce. Pierwsze kroki po przyjeździe oczywiscie zawsze kieruję pod krzaczki. Mało tego jeszcze ale już jest, rośnie i owocuje, a co rok mam nadzieje będzie więcej

Malina Polesie. Pierwsza sztuka została zjedzona 2 dni temu i była naprawdę wielka - zjedzona z mężem na pół


Pierwsze pomidory. Pycha. Nie ma porównania!


Hortensja od teściowej sadzona w tym roku z żurawkami, które pokochałam.


I jeszcze tutaj.



Hortensja Strong Anabelle.

nicol21 napisał(a)

Nie dość że piękne to jeszcze jak długo kwitną!! Ja zdecydowanie więcej ich wsadzę. Jedynie co mnie u nich lekko wkurza to że się tak wyginają.

No właśnie też ,mnie to u czosnków głowkowatych wkurza. Tak bardzo do słońca ciągną. Ale wybaczam im to

nicol21 napisał(a)

KOKIETKA JEDNA takie tam....
kurczę, dopiero co siałaś trawęa tu taki busz! Rewelacyjnie to wygląda!!! Pokazuj więcej zdjęć i to juuuuużżżż!!! Bo " jutro" Ci się zaraz kończy!

Jutro jest dziś.
Oto moja brunnera jack frost...super się rozrosla

juka i kacze dzioby, znaczy siem tojeść


ciut daliowo i lawendowo

I na koniec rabata, którą przekopuję już od tamtego roku i dalej mi coś nie gra.

Początek

Magda70 napisał(a)

i takie tam...
i reszta jutro...

takie tam?....Madzia jest jak w katalogu!!!, pięknie

Syla napisał(a)

gabionowo ... już nie długo pojawi się lustro przy brzozach ...

Mam pytanie co to za trawka między kulkami i szałwia? To jakiś carex, ale jaki?

Zdjęcie latrii nie oddaje, robione przed zmrokiem i kolory przekłamane.

Jedyna kwitnąca jeżówka...na razie mam nadzieję

I rozchodnik...strasznie wielki się zrobił...z jednej gałązki/łodyżki ?

Halinko gratulacje na następną zaliczoną setę! A co do sosny. Jak była Danusia z ekipą na cięciu jałowca, to poradziła mi aby obciąć dolne gałęzie u dużego świerka na wysokość 2, 5 m a pod nim posadzić to i owo. Tak zrobiłem a był to kwiecień czyli wczesna wiosna. No i sobie narobiłem- z każdej rany zaczęły wyciekać soki a pień do dołu zrobił się biały jak u Ciebie. Delikatnie skrobałem tę żywice i nie smarowałem niczym. To było w kwietniu 2011. Przez następne 2 wiosny wyciekało ale coraz mniej. Teraz pozostały tylko małe otworki które się zabliźniają a sok nie wycieka czyli drzewo sobie poradziło. Zauważyłem również inną obronę drzewa- mianowicie w jesieni 2011 pojawiła się niezliczona ilość zalążków szyszek o patrz ( fotka z maja 2012)



Myślę aby wyczyścić ten silikon bo on tylko opóźnia proces gojenia po pęknięciu. Może faktycznie posmarować maścią ogrodniczą ranę i cierpliwie czekać. Mam nadzieję że drzewo się obroni czego życzę z całego serca i pozdrawiam.

I pozostałe

lawenda (dwa różne rodzaje) i macijeka i Alba Rose w tle obok ....jeżówki przedstawiać nie trzeba, szkoda, że ino jedna



Grandiflora jak siem nie weźmie to się pożegnamy

Kasik napisał(a)

Tarasowo

WOW!...bez komentarza, no jak be z komentarza jak WOW!

Moja jedna brzózka ma ponad dwa metry!!!!
Kupiłam je w tamtym roku i sięgały mi do pasa...a teraz są większe ode mnie

Oj słabo tu je widać

Moja gigantka hehe

Wróciłam z młodą od lekarza...ją zbadali, mnie już nie chcieli, ona zdrowa, ja nie bardzo... ale musiałam podlać, bo nie wytrzymałam widoku

Żurawki klapnięte, dwie szałwie padły, padła krwawnica w doniczce, bo nie zdążyłam jej posadzić Trawnik vel perzownik zarósł już wszystkim co możliwe, rabaty zresztą też...
Szybkie fotki kiepskiej jakości.


Pod brzozą szałwia...dla Jagódki


Może tu lepiej będzie widać

tak na szybko zrobiłam coś takiego ale z góry przepraszam bo w pencie to ja się wkurzam, a nie rysuje

Gabriela napisał(a)

A u nas mszyce zniknęły, że tak powiem "samoistnie".
Bardzo mnie cieszą te wszystkie pszczołowate i trzmiele na moich kwiatkach i ziołach. Wczoraj widziałam chmarę motyli - objadały się nektarem z oregano, które właśnie kwitnie.

Dość deszczowo i faktycznie mszycom nie sprzyja - nawet na początku zdejmowałam je po prostu z młodych pędów ręcznie i nie wracały szybko. Niestety obecnie w powrocie pomagają im mrówki i na nich będę się musiała niestety skupić...

Co do nasion - próbowałaś reklamować? Jeśli porządna firma i dba o reputację, to jest szansa, że uwzględnią. Wątpię by takie ''gratisy" lubili dodawać do zamówionych roślin...