A przed domem zaczęły wkurzać mnie carexy (Amazony i Frostedy) .
Brązowieją, starzeją się, nie lubią mojego przycinania, a ja nie lubię ich pokładania się.
Więc zostały wyautowane do donic, a ja zaobwódkowałam się na amen.
Muszę jeszcze dosadzić stipy i evergoldy.
Było:
Jest: