Sówka oczywiście, gdy troszkę oprzytomniała pofrunęła w las ale dziś znów lata i skrzeczy po moim lesie... mam nagrany głos, ale bardzo cichutko... jezei uda mi się jakoś zgrać wrzucę Wam potem link, mnie dźwięki młodej uszatki przypominają szczekanie szczeniaczka
moje dzisiejsze zakupy - wszystko przez Elę Małego Głoda)
pojechałam po jeżówki Piccolino - po raz pierwszy widziałam je u Ani Malej Mi, a przywiozłam jeszcze trawki Evergold - z którymi mam teraz mały problem, bo ich docelowe miejsce zajęte jest już przez begonie jednoroczne. Dumam teraz czy upychać je w innym miejscu i przesadzać wiosną, czy trzymać w doniczkach, a później zadołować na zimę....
a rano przed pracą, również przypadkiem dojrzałam na targowisku red barona
Oj dawno sie nigdzie nie spotkałyśmy na wątkach..
Dziękuję za pochwałę.. lilie i liliowce lubię.. chociaż może do róż im daleko... i chyba bardziej je wolę.. bo nie kłują Nie chorują.. i do siebie pasują
Nie widziałam białych pełnych róż na żywo, u mnie posiały mi się jakieś o pojedynczych drobnych kwiatach, przyszły od sąsiada i sieją mi się wszędzie, ale jak kwitły to mi się bardzo podobały...W samotności wyglądają smutno, ale otoczone kolorem......to dla mnie bajka
Gabrysiu, jesteś jak zwykle cudowna, zaraz poczytam o tej muchówce, która mi tak załatwiła liliowce, tylko niektóre na szczęście
Moje horti kwitną dalej na różowo, pomimo stosowania nawozu do hortensji,
Werbena hastata nigdy o niej nie słyszałam, ciekawie wygląda, już ją pożądam......tym bardziej, że kwitnie wcześniej niż odętka, a agastache zjadły mi ślimaki
Kiedy masz czas, wpadnij do mnie, mam tyle pytań do Ciebie, ja teraz czekam na Ciebie nieustająco, remontowo mam mniej więcej ogarnięte, więc zapraszam serdecznie
Sporo roślin kupuję pod wpływem Ogrodowiska. Kiedyś nie znałam tylu pięknych roślin. Tu na forum można się wiele nauczyć, podglądnąć, zaczerpnąć informacji i to jest bardzo fajne.
Przetacznika podejrzałam w Piaskowni na zakręcie.