Łucjo, nie jestem posiadaczką tych róż, niestety. Tuscany rzeczywiście jest piękna, zabójczy ciemnoczerwony kolor. Ma jedną wadę: kwitnie tylko raz i z tego powodu pewnie u mnie nie zagości - za mało mam miejsca.
Gabrysiu, faktycznie róże są bardzo zadbane, rosną i kwitną bujnie. Szkoda tylko że brakuje tabliczek z podpisami. A tym, które są nie można wierzyć.
Trochę aktualnych obrazków z mojego niewielkiego ogródka: