Madziu, jeśli powiesz tylko słowo "nie", to skasuję zdjęcia poglądowe tworzenia lizaków.
Wczoraj cięty od góry i lekko z boków co by się zagęścił i nabrał przyrostów w szerokość
I horror
ciachnięty od góry - miseczniki, sadzaki i takie tam - wkurzyłam się, podjęłam męską decyzje i ciach!
Oba lizaki zrobione z takich baccata jak w tle (sypią się, bo niedawno sadzone, wykopywane - normalka) - wycięte wszystkie boczne gałązki, oczyszczony pieniek z odrostów, ciachnięty od góry i teraz czekamy i formujemy na kulkę.
Horror uzupełniają omdlałe z wrażenia żurawki po tym jak kret pracowicie wysadził je w powietrze