Ja też dotychczas większość pnących opierałam na płocie, ale docelowo to nie jest dobre rozwiązanie. Więc sukcesywnie w miarę przypływu gotówki i czasu "montażysty" zmieniamy
Haniu, jeśli mogę to zapytam Cie jeszcze o ten kwiatek, w ubiegłym roku kupiłam nasionka i wysiałam, torebke zapodziałam i zupełnie nie wiem co to mi wyrosło
Wyręczę Hanię/chyba sie nie pogniewa?/ i powiem, że to nachyłek - bylina
a moje nachyłki po zimie nie odbiły, mimo okrycia.