Przed momentem chciałam wyekspediować synka za śmieciami ... Otwieram drzwi , patrzę ... A tu najbardziej oczekiwany gość jakiego tylko mogłam sobie wymarzyć
Przedstawiam : pan Biegacz Fioletowy .. Najulubieńsze menju na imprezy i na codzień : larwy i chrząszcze opuchlaków
Dziewczynki .. Ja go kofffam .. Złapałam gada i troskliwie zaniosłam na rabatę z różanecznikami ... A niech sobie smacznie poje
Rozkwitł jeszcze jeden pumila piwonia dzisiaj się cała otworzyła do słońca
nie tylko kwiaty do słońca idą
ciepełko to harde na całego, czy ktoś wie co to za jedni?
Aniu, melduję że magnolia parasolowata ma listki i rosną
czyli przyjęła się po zimie w gruncie.
A patyczki hortek od Kindzi po tych deszczach chyba się nie przyjmą tylko zgniją, bo były listki i nie ma listków. Dam im jeszcze przez miesiąc szansę.
Kondziu, późno wpadam, super, że byłeś, dziękuję ci za przewiezienie drzewek i za spotkanie
miło było.........buziak. na wątku spotkaniowym więcej fotek....... byłeś dużo wcześniej od nas, nic nie mówiłeś, że byłeś na ogrodzie prywatnym.............a twoje focie super
Wyjazd niestety nie spotkaniowy, ale w temacie Święto Kwitnących Azalii 2014
W niedzielę znacznie lepsze warunki pogodowe, ale widać efekty deszczowych dni. Miejsce szczególnie piękne, klimatyczne, do którego się powraca z przyjemnością. Cały czas w trakcie pobytu towarzyszyła mi jedna myśl. Jak pięknie musi być u Bogdzi?
Pierwsze co wita zwiedzających biały stoliczek z krzesełkami,
Masz rację, dobrze, że przejrzałam oferty no i Twoją Polarnacht, zaraz zmieniam nazwę, tak to w naszych sklepach sprzedają Mariusz w nagrodę dzisiejsza fotka, jeszcze czekam na moją, druga od Ciebie nie ma pączka i jedna moja
Witam, czy ktoś może mi powiedzieć co to za dziadostwo
rośnie w sporych kępach, płoży po ziemi rozrastając się na boki, jest tak niskie, że kosiarka nie "łapie" podczas koszenia. Czym ewentualnie można to zwalczyć, dzisiaj trochę powyrywałem ale zapewne sporo korzeni zostało w ziemi.
Ja nie wiem czy słyszałaś ten hałas , jak m ten ciężar z serducha zleciał ... To wyjdzie chyba na to ,że sie martwiłam o zdrowe cisy ... Ajjjjjj....ffffariatka i tyle
Dzięki
A z tym buksem , to też była jazda , bo ja byłam przekonana ,że to jedna wielka kula .... Hhhihiii ... Jak widać urlop juz mi jest potrzebny, bo zmęczenie materiału jest spore