Nie pojechałam dziś do Szmitów, deszcz poranny mnie zniechęcił, ale za to podziałałam w ogrodzie i byłam w sklepie ogrodniczym. Zakupiłam pomidorki dla Babci Jasi i osobiście pojechałam je posadzić. Tak że wycieczka była, ale całkiem gdzie indziej.
Babcia Jasia zadowolona, ma już swoje pomidorki, a dostałam pasztet świeżo upieczony i pęk rzodkiewek i szczypioru.
A ja bym wcale tak nie planowała. Wybrałabym się do dobrej szkółki i metodą oglądania wybrała ładne, wielopniowe drzewo z naszego klimatu, łądnie kwitnące albo o ciekawym kolorze liści czy pokroju.
Lub iglaste. Nutkajski potrafi się posypać, jak mu coś nie podoba się, mieliśmy takiego i co roku zrzucał igły. W końcu ogołocił się i wyglądał beznadziejnie.
A mnie się zdaje że to przemrożenie, wysuszenie wiosną palącym słońcem. Ja bym mu poprawiła warunki glebowe, dbała o wilgotność gleby, odżywiła, poskubała te zmienione igły, albo lekko przycięła.
Przyczyny złego stanu są różne - mała doniczka i w związku z tym słabe warunki glebowe, na pewno za mało wody i niezbyt systematycznie, może jeszcze świerk stał pod dachem albo jakimś gzymsem i dodatkowo to przyspieszyło atak przędziorków.
Nie czekaj do sierpnia bo to świerka całkiem zabije, koniecznie większa doniczka, dobra ziemia do iglaków i systematyczne podlewanie, od razu mu się zrobi lepiej. Możesz za jakiś czas po oprysku (tydzień) zastosować zasilanie dolistne (oprysk) Pinivitem albo Magiczną siła Substrala dla iglaków.
Ale najpierw oprysk na przędziorki na przełomie maja i czerwca preparatem Apollo 500 SC, lub Nissorun 050 EC i po 10 dniach powtórka.
Inne preparaty Karate 025 EC, Polysect 003EC lub Talstar 100 E
Bywa że ładnie się odbudowują.
Jednak generalnie nie polecam i nie sadzę tego świerka już od co najmniej 10 lat, właśnie dlatego.
Danusiu te akurat zaplanowane i takie były ,chociaż jedne z nich dokupiłam i mają inny środek od razu wykopałam,żeby nie łączyć .Poza tymi wykopałam 3 odmiany czerwonych,które miały być filetowe i różowe
Także i ja się nacięłam
Miło Cię widzieć
Pierwsze zdjęcie - obetnij te suche gałazki, Sebek ma rację, a poza tym jeśli źle rośnie to widać że tuja nie ma podsypanej ziemi, będzie znacznie lepiej rosła jeśli wykopiesz ją albo podkopiesz z boku, podsypiesz ziemi do iglaków (Conitorf) a potem co jakiś czas podlejesz Pinivitem w płynie.
Wytnij jej kólko w trawniku, aby trawnik nie zabierał jej wody i nie zarastał, bo się ogołoci i będzie wtedy kiepska całkiem.
Druga sprawa to albo koci mocz albo psi. Po prostu podlewają ją zwierzaczki okoliczne.
Danusiu - dzięki wielkie za szybką odpowiedź . Rano mąż popryskał - mam nadzieję że te potwory zginą! Zgadzam się z Tobą Danusiu, że są bardzo żarłoczne i szybkie - za jedną noc zeżarły cały czubek buka!
Danusiu Twoja wyobraźnia architektoniczna jest niesamowita. Połączeni holcus mollis z cisem niesamowite. Z przyjemnością skopiuję takie zestawienie.
CUDOWNIE jest w Twoim ogrodzie.