Cercis czyli judaszowiec to małe, wielopniowe drzewo, z rodziny Fabaceae (motylkowate), trzeciej z kolei, najliczniejszej rodziny na ziemi po astrowatych i storczykowatych. Judaszowiec produkuje skupiska pięknych różowych, białych lub karmazynowo-purpurowych kwiatów na gołych gałęziach, na samym początku wiosny, zapewniając atrakcyjną niespodziankę.
Po ich przekwitnięciu pojawiają się liście w kształcie serca. Mimo, że kwiaty są najbardziej dramatyczną i uderzającą częścią rośliny, liście są także bardzo piękne nie tylko ze względu na kształt, ale też kolor. Zapewniają wspaniałe efekty wiosną, a latem tło dla kwitnących roślin. Niektóre z nich odbijają światło, podczas gdy inne są półprzezroczyste, a przeświecające przez nie słońce tworzy wrażenie wspaniałego, liściastego gobelinu.
Latem kolor staje się przytłumiony, a jesienią przebarwiają na różne odcienie fioletu, wyglądając szczególnie spektakularnie w słońcu.
Gdy spadną, widoczne stają się długie, kasztanowe, spłaszczone strąki, zapewniając ładny wygląd rośliny w ogrodzie pod koniec sezonu.
Najczęściej uprawiane gatunki
- Cercis siliquastrum - dobry na ciepłe, południowe stanowiska. Lubi mieć osłonę w postaci południowej ściany. Preferuje słabe, wapienne gleby.
- Cercis canadensis - małe płaczące drzewko o poskręcanym pokroju i lawendowych kwiatach (odmiana "Lavender Twist").
- Cercis chinensis (szczególnie odmiana "Avondale") jest bardzo efektowny. Ma ciemniejsze, różowe kwiaty. Doskonały do mniejszych ogrodów, ponieważ osiąga 3 metry wysokości i 2 metry szerokości.
- Cercis occidentalis ma purpurowe kwiaty i w naturze występuje na suchych stokach w górach Sierra Nevada na pograniczy ze stanem Utah. Lubi pełne słońce, a dla szybszego wzrostu - trochę wody latem. Toleruje też gleby gliniaste. Po przekwitnięciu wytwarza czerwono-fioletowe strąki.
Warunki uprawy
Judaszowce lubią być uprawiane w osłoniętym miejscu, w pełnym słońcu. Lubią gleby wilgotne, ale dobrze zdrenowane, o pH obojętnym lub zasadowym i są dość mrozoodporne, pod warunkiem, że nie rosną w przeciągu. Do dołka dodajemy dużo kompostu ogrodowego. Przyjęte i zadomowione rośliny nie lubią być przesadzane na inne miejsce.
Krzewy nie wymagają cięcia. Jedynie późną jesienią usuwamy wszystkie martwe, chore i uszkodzone gałęzie.. Unikamy nadmiernej ilości nawozów późnym latem, które mogą spowodować, że roślina nie przezimuje.
Krzewy są podatne na choroby grzybowe (Verticillium), które mogą dostać się do rośliny przez glebę lub rany w korze. Grzyb wnika wgłąb i krąży z sokami powodując więdnięcie i śmierć rośliny.
Pomimo tego to jedno z najlepszych małych, kolorowych drzew. Dość wolno rośnie i doskonale wygląda na trawniku lub przy ogrodzeniu lub jako tło dla innych roślin. Kwiaty judaszowca są jadalne, mogą być smażone jak frytki lub spożywane na surowo w sałatkach.
Towarzystwo dla Cercis to Stachys officinalis, Perovskia, Verbena bonariensis, Kolkwitzia amabilis "Topaze", Dianthus caryophyllus.
Polecam ten krzew dla kolekcjonerów, bo ma naprawdę osobowość.
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Judaszowiec wysiałam 7 tygodni temu. Dałam dobre warunki, odpowiednia wysoką temperature, wilgoc i swiatło. Nie wzszedł. Jak długo wynosi jego okres germinacji? Czy jest szansa że jeszcze wykiełkuje a może słabe nasiona kupiłam patrząc na efektywność pozostałych nasion kupionych w tym samym sklepie... ;(
Nie mam niestety doświadczenia z wysiewaniem tej rośliny, uważam że to zajęcie dla szkółkarzy, a sprzedaż nasion przez internetowe sklepy to często delikatnie mówiąc nadużywanie zaufania potencjalnych klientów.
Często informacje o traktowaniu nasion są sprzeczne, tak więc nic sensownego nie mogę doradzić, poza tym, żeby kupować krzewy jako krzewy, nawet małe egzemplarze, a nie jako nasiona. To bardzo ryzykowne i często kończy się niepowodzeniem.
Judaszowiec posadziłam w ubiegłym roku.. Miał wielkość około 30 cm. Przyjął się dobrze i w sezonie przez 2 miesiące urósł prawie drugie tyle. Liście są w kształcie serca, a więc bardzo ozdobne. Miejsce ma zaciszne, ale bałam się jak przetrwa zimę. Dziś już mogę powiedzieć, że przetrwał, widzę pączki, ale zapewne to liście, bo nie sądzę aby taki młody okaz zakwitł. Niemniej cieszę się z tego nabytku, bo jest to wyjątkowo piękne drzewko:)
Irena Milek: a czy okrywalaś judaszowca czymś na zimę? Jeśli tak to czym i w jakim rejonie mieszkasz? Ja na Podkarpaciu mam zamiar wysadzić sadzonki o wysokości około 1 metra.
Mam, rośnie i pięknie kwitnie, polecam super drzewo
Kris, nie okrywałam, ale ja mieszkam w najcieplejszym rejonie, okolice Wrocławia, podkarpackie chłodniejsze, chyba mus okrywać:)