Przedsmak dzisiejszej przygody, był mało nastrająjący ze względu na zagrożenia powodziowe, ale przygoda, jak przygoda zawsze jest niespodzianką, a dla nas była wielką, ale to wielką radością ..........nie padało........Kasia mnie przywiozła i byłyśmy u Gosi w ciociogrodzie
kawka była
zwiedzanie ............ i kafeteria pod koguciem
u Gosi............radość ze spotkania i nasze reakcje...
i jak widać nie padało i a było wesoło............ reszta fotek będzie na wątku spotkaniowym