Ja dopiero w tym roku zaczynam się interesować odmianami a nie kolorami... poczekaj do późnego lata aż tegoroczne zakupy zakwitną. Kolejne trzy będą wysłane w poniedziałek. Jesienią dokupię róż w średnim natężeniu. Myśle też gdzie poupychać białe... lub biało brzoskwiniowe.. już chyba nawet wiem ale się waham..bo musiałabym znów presadzać piwonie ...Ale przecież budleje wyciepię....będzie duuuużo miejsca... Budleje za chwilę zakwitą i wszystkie motyle we wsi będą moje...
fairy zaczyna szaleństwo... jest maciupeńka
Ależ kusicie...i kusicie tymi różami...piękne są. Ale ja jeszcze tylko na zdjęcia popatrzę. U siebie mam 4 szt i wszystkie w donicach...
U nas też pogoda w kratkę...
Lilak palibin oszalał, postanowił ponownie zakwitnąć... wiosną go trochę zmroziło... więc chyba postanowił zrekompensować mi słabe odczucia estestyczno-zapachowe
Jakiekolwiek zdjęcie bym nie robiła Tytus jest zawsze na fotce... Zawsze mnie kontroluje i spradza cóż ja tam znów grzebię...
A jak się znudzi to sobie przysiadzie...
Zatem gdy zakwitną będę pokazywać. Wszystkie kupuje kwitnące jako NN i od ubiegłego roku najpiękniejsze wsadzam do ogrodu.
Czy takie kupowane malutkie hortensje to są jakie miniaturki, czy wyrosną na wysokie?