Pierwsze ,,szkice" na trawie i generalnie moje kobiece niezdecydowanie dosięga zenitu
Niedokończone, bo burza nas wypędziła, ale ja chyba muszę coś pozmieniać - bo z tego kombinowania i wymyślania niestworzonych rzeczy w końcu wyszły... dwa prostokąty :/
Proszę nie zwracać uwagi na pokrzywowy ,,zajzajer" w wiadrze