Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "polinka"

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 13:26, 23 lut 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
Mazan napisał(a)
Polinka
Malgol

Turzycom raczej choroby nie zagrażają. Jedynie rdza jako grzyb dwudomowy. Natomiast wiosenne 'dolegliwości' groźne są nie tylko dla carexów. Należą do nich: nadmiar wody, obniżona temperatura - niekoniecznie ujemna i nagromadzenie w glebie jesienią grzybów na resztkach roślinnych. Najbardziej doskwiera obecność pythium ultimum, botrytis oraz fusarium. Nie zawsze się uwidaczniają, ale powodują choroby zgorzelowe, co przy nadmiarze wody /także w pochwach liściowych/ i obniżonej temperaturze preferuje wystapienie pythium i zgniliznę węzła krzewienia oraz korzeni podobne do fytoftorozy, której jest bliską kuzynką. Wczesnowiosenne opryski dithane, gwarantem, topsinem mogą ograniczyć wystąpienie choroby, ale na glebie zwięzłej /zimnej/ raczej trudne do uniknięcia, ponieważ w tym okresie budząca się roślina potrzebuje intensywnie pracujących korzeni, a one nie mogąc oddychać stają się łatwym łupem.


Pozdrawiam


Mazan, dziękuje Ci bardzo za pomoc mam rozumieć,że jeśli moja gleba jest raczej przepuszczalna bo pod warstwa urodzajnej ,która sypałam pod rosliny jest piach to mam szansę, że opryski przeciwgrzybowe uchronią moje carexy przed smiercia? Szczególnie zależy mi na brązowych odmianach bo pierwszy rok u mnie zimuja
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:40, 21 lut 2017


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
polinka napisał(a)


Reniu, dziękuję za propozycję ale Silvery pójdą do drugiego ogrodu.



O rany to ty jesteś szczęściara !
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 09:00, 21 lut 2017


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
polinka napisał(a)
Przepraszam za moje dzisiejsze wpisy i brak usmiechu...Po wizycie w drugim ogrodzie mam mieszane uczucia co do moich zdolności ogrodniczych...Na kilka dni muszę odciąć się od ogrodów i myśli z nimi związanych. pa


Polinko, widzę, że podobnie reagujemy na takie sprawy. W ubiegłym roku w lipcu przez miesiąc byłam obrażona na ogród i siebie w nim Ściskam Kochana
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 22:03, 20 lut 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Mazan napisał(a)
Polinka
Malgol

Turzycom raczej choroby nie zagrażają. Jedynie rdza jako grzyb dwudomowy. Natomiast wiosenne 'dolegliwości' groźne są nie tylko dla carexów. Należą do nich: nadmiar wody, obniżona temperatura - niekoniecznie ujemna i nagromadzenie w glebie jesienią grzybów na resztkach roślinnych. Najbardziej doskwiera obecność pythium ultimum, botrytis oraz fusarium. Nie zawsze się uwidaczniają, ale powodują choroby zgorzelowe, co przy nadmiarze wody /także w pochwach liściowych/ i obniżonej temperaturze preferuje wystapienie pythium i zgniliznę węzła krzewienia oraz korzeni podobne do fytoftorozy, której jest bliską kuzynką. Wczesnowiosenne opryski dithane, gwarantem, topsinem mogą ograniczyć wystąpienie choroby, ale na glebie zwięzłej /zimnej/ raczej trudne do uniknięcia, ponieważ w tym okresie budząca się roślina potrzebuje intensywnie pracujących korzeni, a one nie mogąc oddychać stają się łatwym łupem.


Pozdrawiam


Ciekawe informacje Wczesnowiosenne tzn kiedy?
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 21:48, 20 lut 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4171
Do góry
Polinka
Malgol

Turzycom raczej choroby nie zagrażają. Jedynie rdza jako grzyb dwudomowy. Natomiast wiosenne 'dolegliwości' groźne są nie tylko dla carexów. Należą do nich: nadmiar wody, obniżona temperatura - niekoniecznie ujemna i nagromadzenie w glebie jesienią grzybów na resztkach roślinnych. Najbardziej doskwiera obecność pythium ultimum, botrytis oraz fusarium. Nie zawsze się uwidaczniają, ale powodują choroby zgorzelowe, co przy nadmiarze wody /także w pochwach liściowych/ i obniżonej temperaturze preferuje wystapienie pythium i zgniliznę węzła krzewienia oraz korzeni podobne do fytoftorozy, której jest bliską kuzynką. Wczesnowiosenne opryski dithane, gwarantem, topsinem mogą ograniczyć wystąpienie choroby, ale na glebie zwięzłej /zimnej/ raczej trudne do uniknięcia, ponieważ w tym okresie budząca się roślina potrzebuje intensywnie pracujących korzeni, a one nie mogąc oddychać stają się łatwym łupem.


Pozdrawiam
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:34, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Przepraszam za moje dzisiejsze wpisy i brak usmiechu...Po wizycie w drugim ogrodzie mam mieszane uczucia co do moich zdolności ogrodniczych...Na kilka dni muszę odciąć się od ogrodów i myśli z nimi związanych. pa
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:30, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Kindzia napisał(a)
Mój Figo niby grzeczny już i na rabaty nie włazi...ale malutka piwonia drzewiasta w dziurce na trawniku...to przecież takie patyki teraz wystają...na co to pańci...pomogę i sprzątnę...dobrze, że zauważyłam w ostatniej chwili, nie zdążył do końca sprzątnąć...ciekawe czy zakwitnąć będzie miała czym.


Kasiu wiosna Cię obudziła?

Twój Fidek młody to jeszcze mogą mu się przytrafiać takie niespodzianki.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:29, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


U mnie maskowała pokrywy od zbiornika domowej oczyszczalni. Taka naturalistyczna jest w swojej istocie. Gwiazdą rabaty nie jest, ale dobrze pełni swoją rolę.





Haniu, bardzo dziękuję za zdjęcia i czas poświęcony na szukanie. Jednak są za zielone, potrzebuję czegoś jaśniejszego, coś w tonacji biało-zielonej.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:27, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
malgol napisał(a)
Przyszłam się na początek przywitać bo nie znałam tego wątku!A tu tak pięknie i ciekawe tematy Ile ja mam do nadrobienia na tym forum!

Toszka mnie do Ciebie przysłała jako fachowca od carexów... poradź co mam zrobić ,żeby przeżyły wiosenne przesilenie? Moje na razie wyglądają na zyjace, ale Toszka mnie straszy ,że w marcu może sie okażać ,że nie żyją...jakies grzyby czy przymrozki im grożą?


Witaj Małgosiu u mnie!

Toszka mnie przecenia...żaden ze mnie fachowiec, od ponad roku uczę się tajemnych nauk od Toszki i Mazana ale idzie to bardzo opornie i nawet nie ośmielę się na szczegółowe wyjaśnienia.
Mogę tylko powiedziec, ze dla traw najgorsze jest wiosenne wygniwanie i związany z tym grzyb.
Wiem, że Toszka z Mazanem mają na ten temat o wiele więcej do powiedzenia i mam nadzieję, że szczegółowo wyjaśnią.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:21, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
alis napisał(a)
A już myślałam, że tylko ja mam problem z przechadzkami mojego pupila po rabatach
W mojej, czy innych domowników obecności tego nie robi, ale wystarczy, że zostanie na trochę sam, to używa sobie Latem barierę stanowią dla niego rośliny, a teraz zimą, co se będzie żałował

Tosia, piękne kadry swojego ogrodu pokazujesz, pomysł z płotkami wart przemyślenia


Ala i u nas ten sam zimowy problem.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:19, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Toszka napisał(a)


Małgoś, święte słowa

Moje duże dziewczynki nie sikają na trawnik (silvery za to czasami obsikują), leżą na trawce i napawają się zielenia. Niestety mała Ruda czasami testuje nas i trawnik...

Łyse placki eM uzupełnia przeszczepami z kantów i zapominamy, że ktoś popełnił zbrodnię na trawniku


I ja co roku organizuję przeszczepy ale po ścieżkach wydeptanych zimą-to skutki braku bruku na działce.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:17, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Margarete napisał(a)
Moja suka po rabatach nie chadza, no chyba że poleżeć, jak słonko świeci pierwsze wiosenne to z uporem maniaka układa sie na krokusach
Za to sikając robi plamy na trawniku...ale i tak wole te plamy i kochanego psa niż piekny trawnik i pustke w domu


Mądre słowa Małgos! U mnie tylko zimą występuje ten problem, latem jest posłuszny.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:15, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
rozark napisał(a)


ja chętnie przygarnę silvery. Na co chcesz wymienić? Może być naparstnica?


Reniu, dziękuję za propozycję ale Silvery pójdą do drugiego ogrodu.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:14, 20 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
martaibartek napisał(a)
I u mnie psiaki depczą tzw pierwsze piętro gdzie rosną np żurawki...
Wczoraj jak zszedł śnieg ujrzałam, że w niektórych miejscach z żurawek pozostał tylko placek :/ wrrrr
To już kolejny rok strat w tym miejscu, więc chyba wymienię je na karłowe berberysy


Marta a nie boisz się że kolce berberysów mogą skaleczyć łapy psiaków?
Mój ogród pod lasem 19:22, 20 lut 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
Ja to bym chętnie cały rok przeczytala i pewnie to zrobie,ale zanim dotrę do sedna to pewnie trawy mi padna sądzę tak po ilości materiału do przerobienia. Jak Polinka mi coś na szybko nie podpowie to umarł w butach
Ogród z łezką II 17:11, 20 lut 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
polinka napisał(a)
Lubię oszroniony ogród...nie mamy śniegu to chociaż szronem się pocieszymy

Najlepszego Kasiu w Nowym Roku!

Śniegu nam nie brakowało tej zimy
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:40, 20 lut 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
polinka napisał(a)


Haniu, czy ta kosmatka leśna szybko przyrasta? Jak znajdziesz czas i zdjęcia pokażesz u siebie?


U mnie maskowała pokrywy od zbiornika domowej oczyszczalni. Taka naturalistyczna jest w swojej istocie. Gwiazdą rabaty nie jest, ale dobrze pełni swoją rolę.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 12:44, 20 lut 2017


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
polinka napisał(a)



Druga sprawa to mam już tak dużo Silverów w ogrodzie, że chociaż część chciałabym bym wymienić na coś innego



ja chętnie przygarnę silvery. Na co chcesz wymienić? Może być naparstnica?
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 23:12, 19 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Trzcinnika możesz ciąć
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 23:07, 19 lut 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Toszka napisał(a)
Płotki są wyżej.
Moje Silvery też są deptane i z maniactwem zasikiwane przez panny.

Everillo w listopadzie przytulone do Little Boya


Świetne te małe rozplenice! Ale powiem Ci, ze zdjęcia nie oddają ich uroku. Dopiero jak zobaczyłam je na żywo to się zachwyciłam
Do Everillo jednak mnie nie przekonasz Mogłabym je mieć w donicy

A silvery jak dobrze wiemy, nawet po ostrym traktowaniu przez psiaki, póżną wiosną i tak ładnie wystartują. W tamtym roku miałam kilka kęp, które myślałam, ze będą do wyrzucenia bo wyglądały jakby były wygnite a po wyrwaniu wszystkiego-zostały tylko korzenie, w sezonie lepiej wyglądały niż te obcinane.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies