Żurawki wyglądają super no i cena rewelacja. Niby małe są, ale takiej wielkości to ja 10 zł płaciłem
Dziś za to widziałem w kwiaciarni po 5 zł, ale nie brałem, bo były tylko bordowe które mam.

Super zdjęcie, margerytka wygląda super i fajnie pasuje

No to fajnie - teraz leć zakładać wątek
O Gietrzwałdzie czytałem - cuda jakieś były

No super - i trawnik jaki ładny

Zbyszek ma rację, wklej zdjęcia z targów także u siebie Marysiu

Widziałem

Narcyzki piękne

Boguś, no na pewno spróbuj kupować odporne na mróz. Mogą być jakieś gliniane, ceramiczne, te imitujące ołowiane chyba są z włókna szklanego.

Małego ogródka to ja nie mam... ostatecznie wziąłem droższą - nie Sebek zebym nie liczyl sie z Twoim zdaniem ale postanowilem wydac ciut wiecej i dobrze zainwestowac prawda? ) jeszcze raz dzieki wielkie za pomoc forumowicze!

Temat zostawiam, żeby tu sobie powisiał dla potomnych stojących przed wyborem kosiarki )

To może tak, żeby luzem zapełniły cały garnek?

Dzięki - może coś znajdę.

No to co polecisz - czytałem w naszym wątku o nornicach, no ale nie za bardzo

Cola dobra na rdzę to czemu nie ma mszyce - dzięki Anuś


Czyli pokrzyw 1 kg - chyba zaraz się wybiorę

Kochani - pomóżcie mi proszę

Dziś zauważyłem jakieś korytarze w mojej korze koło wierzby - co to jest? Nornice, krety
W słońcu nie chcą się sfotografować te tunele, ale są bardzo widoczne. Dziś były w korze, a wczoraj i w sobotę możliwe, że były w rabacie, bo ziemia była podniesiona
Może coś zadziała od razu, a jutro kupię jakiś środek. Pomóżcie mi, prooooooszę...

To to git

Sebek napisał(a)

Masz już irysy nawet - cudny jest
No i hosta jaka śliczna

Te żółte irysy to wczesne i bardzo niskie ok.15 cm wysokości.

Sebek napisał(a)

Rybek mi szkoda, ale może będziesz je odwiedzać - powiedz, że tak

Powiem tak, mam stałe zaproszenie, a na spacerku codziennie mogę nawet trzy razy dziennie przechodzić koło tego małego stawiku ( z drugiej strony ogrodu) i patrzeć na moje rybki oczywiście na spacerku z Kropką.

Pożegnałam się z nimi, łezkę uroniłam, wszak to moje zwierzaczki Ale tutaj obcy kot ich nie dosięgnie a u mnie kociska leżały na kostkach bez przerwy i czaiły się aż któraś rybka wypłynie i pazurem... Nie były bezpieczne moje rybki.

Już obejrzałem - doczytam i lulam.
Miłej nocy

Dzięki Aniu - ale chyba obejrzę jutro. Książkę skończę czytać i spadam

To fajnie. Chyba nawet kojarzę, że była mowa o tym ogrodzie wtedy