i ja i nie nadążam, wczoraj przysnęłam przy kompie)
Aniu, małe drzemki to i moja specjalność
a moja nieee - jedynie podczas dnia zdarzy mi się usnąć tylko w jednym miejscu. Aż wstyd się przyznać, ale w kościele Jak ksiądz zacznie nudzić to już po kilkunastu minutach zaczynają mi się oczka zamykać. Kiedyś chyba pod ławkę wpadnę, ale by było śmiesznie
A już myślałam, że na lekcji ekonomii i potem mówisz że korki potrzebne
widziałam, widziałam...tylko się zastanawiam czemu sobie nie nasiałeś aksamitek-zaoszczędziłbyś sobie troszkę...
ja też nic nie mam...a na dół schodzić mi się już nie chcę...
Siałem i to 2 skrzynki + 3 doniczki - prawie nic nie mam. Jedne z siewu nie wzeszły a te co dziś wyplewiłem na miejsce begonii to zapomniałem je zdjąć z kostki i zasadzić. Nie wiem czy jeszcze żyją.
i ja i nie nadążam, wczoraj przysnęłam przy kompie)
Aniu, małe drzemki to i moja specjalność
a moja nieee - jedynie podczas dnia zdarzy mi się usnąć tylko w jednym miejscu. Aż wstyd się przyznać, ale w kościele Jak ksiądz zacznie nudzić to już po kilkunastu minutach zaczynają mi się oczka zamykać. Kiedyś chyba pod ławkę wpadnę, ale by było śmiesznie
Moja pierwsza reakcja była taka, że rozglądnąłem się po pokoju czy mam coś do jedzenia, ale nic.
Będę teraz głodować, bo dziś znów wydałem dużo na rośliny
Jak chcesz zobaczyć ile tego to się wróć ze 2-3 strony
No bo uczyć się o tym w jakiej kratce zakwalifikować składki zus,a w jakiej podatki? Jak to rozumieć jak ich na oczy nie widziałeś i ręką nie dotknąłeś?!Niby przykłady ,jak w firmie,ale dziec i o firmie pojęcia nie mają,i ogarnąć im te pojęcia ogromnie trudno.
No wiem. A nauczyciel myśli że jak zrobi z nami jedno zadanie to już super wszystko umiemy, a tak nie jest
program, kochani, program...nic na to nie poradzimy
No bo uczyć się o tym w jakiej kratce zakwalifikować składki zus,a w jakiej podatki? Jak to rozumieć jak ich na oczy nie widziałeś i ręką nie dotknąłeś?!Niby przykłady ,jak w firmie,ale dziec i o firmie pojęcia nie mają,i ogarnąć im te pojęcia ogromnie trudno.
No wiem. A nauczyciel myśli że jak zrobi z nami jedno zadanie to już super wszystko umiemy, a tak nie jest
Ta rachunkowość książkowa,zbyt wydumana jest,W praktyce to jet o wiele sensowniej.Ma się zgadzać ,co do grosza.
Najgorsze jest to, że nawet jak nie rozumiemy to i tak nauczyciel tego nie wytłumaczy. No i nie wiemy jak napisaliśmy sprawdzian, a szczerze się przyznam uczyłem się chyba tak zawzięcie pierwszy raz ale i tak pomyliłem bardzo dużo.