Zdawało mi się, że wykopałam te tulipany do ostatniej cebulki.
Myliłam się

jedna została.
Uwielbiam te tulipany. Ale ze względu na kolor (czerwień) wywędrowały nad Rozlewisko. Ten też do nich dołączy.
Kwitną korony, choć nie jest to ich najlepszy rok, moim zdaniem. Muszę pomyśleć o jakiejś ciekawej kompozycji z koronami w roli głównej.
Runianka i jej pędzelki. Dosadziłam jej wiosną trochę i próbuję robić sadzonki (w wodzie).
Taki gość wczoraj do mnie zawitał. Piękny i duży, dużo większy od gołębia.