tak jak powiedziałam Sebkowi, trudno mi wybrać, ale najbardziej lubię czas od maja do września.
w 2014 można powiedzieć, że nie musiałam już nic szczególnego w ogrodzie robić poza pielęgnacją, wydawał się 'dziełem skończonym' hahaha i mogę powiedzieć nieskromnie, że mi się podoba
Doorenbosy są po przeciwnej stronie ogrodu, jakby lustrzane odbicie. Te które pokazałam były sadzone jako maluteńkie patyczki o grubości pnia jak tyczka bambusowa i niższe odemnie
Zachwyca mnie zmienność na rabatach, gdyby były tylko zimozielone byłoby przez cały rok tak samo spróbuje jeszcze z innymi rabatami tak zrobić, chociaż przyznam, że to czasochłonne
mnie bergenie też zauroczyły, dlatego w tym roku dosadziłam je koło stożków zamiast host
wiatr dudni od wczoraj par razy wyłączali prąd, w nocy ciężko było spać...