Wczoraj była akcja kostka i kostka i jeszcze raz kostka w przedogródku.
Wywaliłem wspomnianą 'kostke' z przedogródka całkowicie, przewiozłem i poukładałem do umycia. Przy okazji wyciągnięcia myjki zaraz zrobiłą się kolejka i drabina dwa dywaniki, kratka z grila i felgi musiałem umyć. Przeniosłem w miejce przyszłego wbudowania na zapleczu, ale nasłuchałem się, że przeszkadza i znowu musiałem ją przewozić w inne miejsce.
Tymczasowo powstał kancik na trawniku (który docelowo ma całkowicie zniknąć.
Kilka żurawek doszło, inne przesadzone. Rh musi zniknąć bo brzydki się zrobił
Lilie, liliowce i żurawki czyli to co lubie prawie najbardziej
Też musze stawiać zasieki przeciw pieskom, ale zrobie chyba jakiś gustowny płotek na początku rabaty, żeby psy nie miały wstępu.