Dzisiaj posiałam pomidorki, papryke, kapustę, kalarepe i seler naciowy

Wczoraj było słonko i od razu widać jak roslinki ruszyły
Pelargonie zaraz będą do pikowania


I trawa pampasowa

Najpierw same drzewa, później reszta.

Koniec - idę z dziećmi odpoczywać - w ogrodzie

Witam w niedzielne przedpołudnie. W nocy przymrozek, a teraz świeci słońce. Ogród jeszcze drzemie, kwitną przebiśniegi i ranniki (jednych i drugich mam niewiele póki co). Wypatrzyłam pączki przylaszczek.
Wczoraj posprzątałam zapuszczony strasznie w zeszłym sezonie przedogródek. Zdjęć nie ma, bo i nie ma co fotografować.
Mam jedynie zdjęcia dla Gabrieli na dowód skuteczności kuracji wg jej pomysłu. Mirt po przycięciu przed mniej więcej 2 tygodniami



i zdjęcie aktualne. Nieco mi wybujał, bo stał na wschodnim oknie. Liczę na poprawę po przestawieniu na południowo - zachodnie okno.

werbena

(masakra, aplikacja do wgrywania zdjęć, niektóre z nich obraca )

Wiosna

Fota przez okno,


Żonkile zakwity przez krokusami

Jole się zmówiły- Hanię odwiedziły!
Cieszy mnie Wasza wizyta, bo to jak wejście dwóch aniołów. W takim towarzystwie , toi leniuchowanie miłe. Bratków Joli -Jotki chyba nie oglądałam, lecę zobaczyć na jej balkon czy już stoją. Na moim jeszcze nic nie ma, ale to prawie północny balkon, zimno tu aż do maja.
U Joli-Joku byłam, i mówi, że nie ma szoku. Już j a swoje wiem, ogród przy domu chcem.
Tylko to takie chcenie, co na zawsze zostanie moim marzeniem.
Wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim zdrowia.

Woda na płyciźnie zaczyna się oczyszczać

Przedwiośnie - a w ogródku czyściutko, wszystko pozmieniane, poobsadzane, przekopane - nic tylko siedzieć z kawą na leżaku i patrzeć, słuchać, odpoczywać i ... być dumnym ze swoich wyczynów

bogumila_bienko napisał(a)

Iryski...na razie tylko listki...

Ach, jakie juz śliczne , spore listki pozdrawiam M

Witajcie dziewczynki. Kasia, Edytka , Ania - witam po kolei i do Was zajrzę również.
Kasia z "kawą" się mozoli, Ania róże "mebluje" powoli, Edytce w ogrodzie szron pieści ciemierniki, a ja dziś koło domu. Wczoraj pohulałam do woli.
Cieszy mnie, że kondycyjnie wyrabiam, i świadomie kręgosłupa nie osłabiam.
Dziś dałam mu poleżeć w pościeli, za moment na spacer wywlokę, niech się zbytnio nie leni.
Przyrzekłam sobie: Żadnych prac przy niedzieli.

paniprzyroda napisał(a)

Jak patrzę na takie śliczne krokusy, to bananowi się nie dziwię pozdrawiam

Cieszy każdy, kwiatek Nawet ten, który sam sobie wybrał miejsce na osiedlenie

JoannA pisałaś coś o donicach
i jakoś nie mogłem u Ciebie ich znaleźć

ja w zeszłym roku kupiłem za prawdziwe grosze w Lidlu donice , które świetnie się spisały i i będą dalej służyć w kolejnym sezonie

EPODLAS napisał(a)

Jolu, cudne krokusy pokazałaś. U mnie jakoś chyba za mało mam tych cudnych kwiatków. Na jesień muszę koniecznie wsadzić dużo cebulek krokusów. Zazdroszczę ci pracy na działce. Ja siedziałam w domu choróbsko się przyplątało

Bożenko, przykro z powody choroby, zawsze nie potrzebna, zawsze w złym momencie ....

A ja wczoraj oprócz krokusów napawałam sie tez innymi przejawami wiosny

Wiciokrzew

mira napisał(a)

Zupełnie inna aura, piękne radujące krokusy, od poniedziałku masz mieć upał a ja jutro liczę na banany

Mira, jutrzejszy upał już mnie bezpośrednio nie interesuje, bo na kilka dni muszę zniknąć w sprawach zdrowotnych ...
Ale dzisiejsza cudna pogoda i owszem
Wczoraj wsadziliśmy do gruntu kupione w piątek Narcyzy Bridal Crown - pachnące One na pewno skorzystają z ładnej pogody i zakwitną

Pierwsze zakupy już poczynione, wprawdzie nie wiem gdzie i jak , ale takie roślinki chcę mieć