Znowu na wsi
11:57, 09 mar 2014
To jak mnie tak pilnie słuchałaś, to teraz skróć te wybiegnięte pędy o połowę i postaw na jasnym oknie, o którym piszesz. I nawieź czymś konkretnym. A jak tylko przymrozki się skończą, to wynieś gdzieś na taras. Do jesieni gwarantowana wielka kula, czy co tam uformujesz. Najważniejsze że w ten sposób pozbyłaś się szkodników
