Kochane, dzięki za odwiedzinki i miłe słowa

ja nadal walczę z tym bólem głowy, zastrzyki, tabletki i na razie nic nie pomaga

czekam, na jeszcze jedną wizytę lekarską.
Jestem ze wszystkim do tyłu, nasionka wszystkie nie posiane i pikówka nie podoniczkowana

po prostu nic mi się nie chce

na dodatek silne wiatrzysko zerwało mi folię gdzie miałam wszystkie moje roślinki,
musiałam je przenieść do nie ogrzewanego tunelu.
A to moja wiosenka