Ja na piątek biorę urlop- z czymkolwiek w ogrodzie jest w czarnej dooooopie. Muszę skosić trawnik, nawieźć, zająć się terenem wokół tarasu no i zabawa z gabionami...
Ale taka mała, którą sama musiałam obsłużyć.
Ziemię faktycznie mam super, robi się właśnie jedyna cienista rabata w moim ogrodzie, a właściwie lądują tam wszystkie rośliny, które miałam i lubią takie warunki, czyli będzie misz masz.