Ogrodnik Mimo Woli cd
09:02, 06 lut 2014
Ciepełko wystarczy od marca, a w lutym ma być śnieg... a tak będzie ekstra miesiąc ciapary... prognoza na 10 dni temperatura koło zera... Czyli zimno, mokro, buro, błotniście..... jak ciepełko od marca, a słoneczko wysoko, szybko śnieg wytopi,wysuszy i jest miodzio..
Ale chcieć a mieć.... kilka razy dziennie będziemy myć podłogi z gliny naniesionej przez psa
Teraz rabaty bylinowe puste to po nich chodzi.... a tak taka fajna glina..... grrrrr
Madżen i nie płacz mi jak przyjdzie zima i ci coś popsuje w ogrodzie... chciałaś od lutego wiosny.....
A luty to ferie dla dzieci i nich maja zimę... nie każdego stać na wyjazd na narty, to niech chociaż na okolicznych górkach pozjeżdżają na sankach czy na lodowisku się poślizgają ... a tak będą gnić przed komputerem lub telewizorem..
Cioteczka, ja nie mam gdzie się schować przed syfem... bo nie mam pokoi zamykanych i oddzielnych .. nawet sypialnia jest z tajemnym przejściem do biura... miało być wejście okazyjne, a jest wejściem najczęściej używanym i nawet nie zamyka sie już drzwi. To też trzeba kiedy będzie zmienić ..
Ewa - twoi fachowcy opóźnienie załupali tylko miesiąc... a moi już łapią 2 ... chyba chcą sie na Wielkanoc załąpać.. ale szacuję, że szybciej na Boże Ciało. Obcych ochrzanisz, a swojego nie
Irena - jak ostatnio łaziłam po ogrodzie to jeszcze żył maczek.. bo z powodu anomalii pogodowych ruszył dziarsko do góry
I z czerwonych , to mam czerwone orliki 
Resztę pozdrawiam i uciekam od kompa..
Maczki dla Irenki (mam jeszcze łosiowe i nie wiem które są które.. bo maki już z tego miejsca przesadziłam.. zacieniały mi skalne rośliny). Kupiłam po 1 kłączu (miały być 3 odmiany, ale sprzedawca nie sprzedał mi ani jednej rośliny zgodnie z tym co kupowałam) i tak sie rozrosły już po roku. Jedyna zaleta, że chociaż żywotne..
Ale chcieć a mieć.... kilka razy dziennie będziemy myć podłogi z gliny naniesionej przez psa
Madżen i nie płacz mi jak przyjdzie zima i ci coś popsuje w ogrodzie... chciałaś od lutego wiosny.....
A luty to ferie dla dzieci i nich maja zimę... nie każdego stać na wyjazd na narty, to niech chociaż na okolicznych górkach pozjeżdżają na sankach czy na lodowisku się poślizgają ... a tak będą gnić przed komputerem lub telewizorem..
Cioteczka, ja nie mam gdzie się schować przed syfem... bo nie mam pokoi zamykanych i oddzielnych .. nawet sypialnia jest z tajemnym przejściem do biura... miało być wejście okazyjne, a jest wejściem najczęściej używanym i nawet nie zamyka sie już drzwi. To też trzeba kiedy będzie zmienić ..
Ewa - twoi fachowcy opóźnienie załupali tylko miesiąc... a moi już łapią 2 ... chyba chcą sie na Wielkanoc załąpać.. ale szacuję, że szybciej na Boże Ciało. Obcych ochrzanisz, a swojego nie
Irena - jak ostatnio łaziłam po ogrodzie to jeszcze żył maczek.. bo z powodu anomalii pogodowych ruszył dziarsko do góry
Resztę pozdrawiam i uciekam od kompa..
Maczki dla Irenki (mam jeszcze łosiowe i nie wiem które są które.. bo maki już z tego miejsca przesadziłam.. zacieniały mi skalne rośliny). Kupiłam po 1 kłączu (miały być 3 odmiany, ale sprzedawca nie sprzedał mi ani jednej rośliny zgodnie z tym co kupowałam) i tak sie rozrosły już po roku. Jedyna zaleta, że chociaż żywotne..
Danusiu coś dla Ciebie reszta u mnie.Pozdrawiam.