Dzięki dziewczyny

Violu za mało miejsca, żeby coś dawać przed bukszpany. Wąska kiszka jest

Czyli trzmielinie nic nie będzie jak ją tam wsadzę. I bardzo dobrze.

Dziś jak wyszłam z domu to myślałam, że się rozbeczę. I nie chodzi o śnieg i mróz, który delikatnie pokrył ziemię tylko o to, że doniczka spadła mi z parapetu i roztrzaskała dwie płytki na wejściu do domu. A dopiero w tym roku je zakładaliśmy. I tak mi jakoś smutno teraz. Popołudniu muszę dzwonić do płytkarza. Mam nadzieję, że da się wymienić i nie będzie nic widać. Ech……….

sylllwia napisał(a)

Sezon ogrodowy miał być zakończony, ale jak tu nie kupić jeszcze cebulek jak po złotówce są i wołają bierz nas no to wzięłam parę torebek do koszyka



I znowu sadzenie mnie czeka, mus zdążyć w tym tygodniu, bo od następnego podobno mrozy i śnieg, brrr

O jacie!!!
...ładne mi to parę torebek
posadziłaś ?

Witam serdecznie wszystkich ogrodomaniaków! Wielką fanką Ogrodowiska i Waszych ogrodów jestem już od bardzo dawna.. Wstyd się przyznać, że to już chyba 3 lata! Ale przy tych wszystkich realizacjach ogrodowych jakie miałam wielką przyjemność podglądać przez ten czas, mój kawałek zieleni, no cóż... daleko mu do ideału Jednak postanowiłam, że czas najwyższy spojrzeć prawdzie w oczy i założyć wątek, raz się żyje! Doskonale zdaję sobie sprawę, że czeka mnie jeszcze ogrom pracy, ale że jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boję, chętnie przyjmę każdą uwagę, wskazówkę , sugestię co mogę zrobić, aby ten mój skrawek chociaż trochę przypominał Wasze cudowności

Działka ma ok. 2300m2 i należy do tych raczej nietypowych i kłopotliwych, mianowicie przy 8-10m szerokości, jej długość wynosi ok. 250m (końca nie widać ),wraz z długością delikatnie się poszerza. Przy czym prawie 1000m2 to dosłowne bagno, z wodą, masą drzew i krzaków, ułamanych gałęzi, śmieci.. teren całkowicie zaniedbany. W dalekiej przyszłości planowane jest zrobienie tam małego lasku z iglakami i brzozami, stawem, jednak to dalekie marzenie bo bagno obejmuje również pobliski teren.

Skąd taki tytuł wątku? „Dogonić marzenia”, bo od marzenia się wszystko zaczęło, od marzenia o basenie. W upalne lato 2010 r. ja i mój A. zamarzyliśmy o basenie, tylko pytanie gdzie by go umieścić. Pierwsza myśl, w ogrodzie mojej babci. Poszliśmy na zwiady i niestety nie ma jak, nie ma gdzie. Druga myśl – działka, na której jako kilkuletnia dziewczynka przebywałam z rodziną. Działka początkowo służyła moim dziadkom typowo rolnie i uprawiane były na niej głównie… ziemniaki. Z czasem, już tylko babcia się nią zajmowała, a pomagali jej przyjaciele. Przez ostatnie lata działką opiekowali się przyjaciele rodziny, również czysto uprawnie. Przez cały czas, teren nie ulegał jakimkolwiek modernizacjom, jedynie gleba była systematycznie użyźniana pod uprawy. W 2010 r. kiedy z A. poszliśmy zobaczyć, czy znalazłby się na działce chociaż kawałek pod upragniony basen. Teoretycznie miejsce by było, jednak niewielkie i zacienione, wszędzie grządki, a tam gdzie nie ich nie było, trawa sięgała po szyję, a nawet i więcej. Do tego drewniana brama, brak należytego ogrodzenia… oj trzeba będzie nad tym popracować! Zaczęły się plany, co, jak i kiedy zmieniać, jakie narzędzie będą potrzebne, bo te które zastaliśmy pamiętały moje dzieciństwo, ba nawet trawa była nadal kosą koszona. I wpadliśmy, jak śliwki w kompot!
W tamtym roku jeszcze nie udało się nam wiele zmienić, jednak w 2011 ruszyliśmy na podbój… i tak podbijamy do tej pory… a końca… nie widać A co z basenem? Dalej w sferze marzeń

A tak działka prezentowała się w 2010 roku.




Tu już po naszym pierwszym koszeniu kosą i użyciu sekatora. To było teoretyczne miejsce pod basen


Niech brama nikogo nie zmyli, po prostu reszta działki nie jest ogrodzona, a za jakiś czas zaczyna się największa zmora, czyli bagno

paniprzyroda napisał(a)

I kolejne dwie rośliny nn

To z pewnością jest Jasnota plamista - Lamium maculatum 'Aureum'

Jolu, trzylatko - na razie Pogody ducha i zdrowia życzę

już niebawem spadnie na te zaschnięte moje skarby złoty deszcz - i powędrują do świątecznych stroików

zanim to nastąpi też będzie u mnie pierniczkowo

a tymczasem żeby nie popaść w kolory szarości albo bieli zostawiam kilka kolorów z 24 lipca bo 25 nie robilam zdjęć

mój Frederic


Pilgrim


agapant w pełni kwitnienia


lilie trudno jest skomponować zwłaszcza te trąbkowe - stale poszukuję dla nich właściwego miejsca

Agnieszko pozdrawiam

przy Waszej pomocy już mam 2 zmiany opanowane na wiosnę -

1/ róg - mała sprawa żeby wsadzić to coś na róg tylko muszę wykopać piwonię a żeby ją wsadzić wykopać kocimiętkę itd

2/ z kratkami będzie o wiele więcej roboty - będzie zmiana drogi komunikacyjnej a to już poważna zmiana więc muszę usunąć wszystko - 2 wielkie hosty, tawułki, roże, rh , serduszkę a potem wsadzać w nowe miejsce - zejdzie ze 2 dni jak nic

wydawało mi się we wrześniu że na wiosnę niewiele będę robić - a teraz pękam ze śmiechu ile szykuje się przesadzania i to nie wszystko ale zanim poproszę Was o konsultacje moich innych miejsc na razie
podzielę sie zdjęciami tego co zdążyłam przed deszczem wprowadzić do domu z myślą już o świątecznych
dekoracjach

O kurcze, ale szybko!!! Jest Pani Mistrzynią

Gardenarium napisał(a)

Joan, kochana - trzeba posadzić hortensje bukietowe, nic nie ozywia ogrodu jak one, a w dodatku małym kosztem.

Tam gdzie Pani zaznaczyła mają być właśnie róże z hortensjami (ale w przewadze róże - już zasadzone)

Gardenarium napisał(a)

Tu gdzie zaznaczyłam ławkę trzeba zrobić wyżwirkowany placyk - łezkę, po jej obu stronach niebieskie iglaki np. Picea pungens Glauca Globosa, za żwirkiem 4 szt na mb. Euonymus fortunei 'Emerald'n Gold, A Za nimi hprtensje LImelight, Phantom, albo Vanille Fraise, a te wszystkie pola obsadź duża ilością wrzosów i wrzośców, takie pola, pasują do brzóz i uatrakcyjnij miskantami. I masz.

Wyżwirowany placyk jest właśnie tuż obok, w kształcie koła (ta słabo widoczna dziura w ziemi). I właśnie dookoła niego będą róże i hortensje. Na duże iglaki tam już miejsca nie ma, bo są drzewa liściaste . Ewentualnie mogę dać krzewy lub iglaki miniaturowe

Gardenarium napisał(a)

Pomarańczowe kulki po prawej to Thuja 'Golden Tuffet 3 szt.
Za wrzosowiskiem posadź turzyce zimozielone.

No właśnie ciężko tak doradzać jak wszystko się ze sobą zlewa. Chyba muszę zrobić zdjęcia latem.
Plan jest taki:

Joan, kochana- trzeba posadzić hortensje bukietowe, nic nie ozywia ogrodu jak one, a w dodatku małym kosztem.
Tu gdzie zaznaczyłam ławkę trzeba zrobić wyżwirkowany placyk - łezkę, po jej obu stronach niebieskie iglaki np. Picea pungens Glauca Globosa, za żwirkiem 4 szt na mb. Euonymus fortunei 'Emerald'n Gold, A Za nimi hprtensje LImelight, Phantom, albo Vanille Fraise, a te wszystkie pola obsadź duża ilością wrzosów i wrzośców, takie pola, pasują do brzóz i uatrakcyjnij miskantami. I masz.

Pomarańczowe kulki po prawej to Thuja 'Golden Tuffet 3 szt.
Za wrzosowiskiem posadź turzyce zimozielone.

Niestety zaplanowałam mój ogród bez "iglaków", a teraz widzę, że zimą/jesienią strasznie nędznie to będzie wyglądać. Mam już posadzone drzewa liściaste (12szt. każde inne niestety) i brak mi miejsca na szerokie drzewa. Za działką jest kilkadziesiąt małych brzózek i suche trawiszcza, co powiększa efekt bałaganu.
Posadziłam już bluszcz na siatce, zaplanowałam zimozielone żywopłociki z przodu, ale chyba przydałyby się jakieś kolumnowe zielone akcenty.


Macie jakieś pomysły jak i czym ten widok ożywić? Pomocy!

Teren przed domem do zaplanowania przed wiosną





Jakieś pomysły jak to zmienić?
Zostać musi tylko drzewo (czeremcha).

I takie przymiarki

Od tamtej pory minęło 7 lat. Rośliny są bujne, niektóre zostały wymienione (bo marzły, bo brzydkie). Były powodzie i inne trudne sytuacje. Wymieniłam mostek. Są zresztą dwa, kompletnie różne, pokażę przy innej okazji.
W zależności od pory roku rabaty nad strumykiem zmieniają wygląd, ale z pewnością jest on charakterystycznym elementem ogrodu i jego ozdobą. Wiosną - kaczeńce, latem - hosty, jesienią suche kwiaty języczek...
Jeśli macie taki rów u siebie - warto nadać mu nowe oblicze!

Gosia, a co powiesz na to?

Witam i proszę o wskazówki co do dalszego postępowania.
Właśnie pojawiło mi się coś takiego na trawniku, na razie kilka miejsc. Na pierwszy rzut oka - grzybnia. Trawnik jest o tej porze roku prawie cały czas w cieniu, przyznaję się bez bicia, że niekoszony od dawna. Ziemia u mnie słabiutka, ale był nawożony wiosną potem w lipcu i sierpniu

Czy zastosować jakiś fungicyd? No i wreszcie chyba go skoszę mimo, że wciąż mokry - ściana lasu nie dopuszcza do nas słońca.

Poziomka napisał(a)

Mirko irys kupiłam w Anglii, był to bardzo korzystny zakup . Kupiłam 3 doniczki z irysami o kwiatach białych, różowych i niebieskich. Już w kraju otrzymałam od jednego z uczestników wycieczki siewki irysów , lecz w tym roku jeszcze nie zakwitły. Jestem bardzo ciekawa tych kwiatów.

Przy łączeniu roślin kwitnących na biało problemem jest głównie to jakie to są odcienie bieli .
Róża Mme Hardy kwitnie zdecydowanie krócej od clematisa, u mnie kochają ją wszystkie szkodniki,
ma bardzo ładny zielony pąk.




Pozdrawiam Jasia

Jasiu dziękuję za zestawienie róży i powojnika - dobrze że zwracasz mi uwagę że nie łatwo polączyć odcienie bieli to prawda nie pomyślałam i chyba to zestawienie nie jest najlepsze.
Zła wiadomość że tą róże kochają szkodniki - tego nie lubimy - ale jak się dziwić szkodnikom skoro taka cudna, przemyślę moje zestawienie

i jeszcze jedno - masz cierpliwość do irysów - też jestem ciekawa co Ci wyrośnie
posadziłaś cebulowe?

No i nic nowego Wam dziś nie pokaże z ogrodu, bo się rozpadało zanim dotarłam do ogródka
I na dodatek wieje zimny wiatr. Znowu coś przyniesie ...

Haniu, dziękuje za wierszyk, ale ja dziś po południu nie w skowronkach, ale okutana szalikiem z rękawiczkami na dłoniach. W dodatku za brak czapki dostałam ochran

Przy takiej pogodzie pozostaje domowe zacisze



Może już czas na pierniczki i kruche ciasteczka ?

paniprzyroda napisał(a)

Prześliczna ta biała róża. Jak wszystkie zresztą, które pokazujesz. Pozdrawiam.

Dziękuję, pozdrawiam

Gabisia napisał(a)

Jak zwykle byłam na śniadaniu w ZC.
Jak zwykle nie wyszłam z pustymi ręcami.
Kupiłam chryzantemki i więcej dyń.
Uwielbiam tegoroczną jesień...

Jak cudnie!!!
W tym samym czasie, kiedy napisałas mi komentarz, ja pisałam u Ciebie
masz niesamowite poczucie estetyki, które mi się bardzo podoba
pięknu taras, czy jest to drewno czy kompozyt?