Hej Madziu. Dziękuję bardzo za miłe słowa
Ja też mam zaległości to w wielu kwestiach.
Oj ogród mój to wcale nie nie zachwyca
Hortensja dębolistna już w jesiennych barwach
Część posadzona. Myślałam, że zostały do posadzenia tylko starsze tulipany, ale przegapiłam skrzynkę z szachownicami, schowaną w budce. Tymczasem najlepsze miejscówki są już zajęte (!?)
No i jest DRZEWO - grab Lucas, wybrałam od razu przebarwione (zdaje się starszy egzemplarz pochodził z wcześniejszej dostawy i był tańszy o całe 80 zł, czyli pozostałe krzaczki dostałam praktycznie gratis)
Ostatnio trochę wiało, więc w całym lasku mamy żółty, iglasty dywan. O tej porze roku jest tam sporo słońca i wydaje się to najprzyjemniejsze miejsce w ogrodzie - przytulne, zaciszne i z dywanem
To jeszcze raz mój Golden Arrow, kwitnący w cieniu (słońce ma tylko po południu)
Za nami trzy dni, w większości poświęcone sadzeniu.
Mam wrażenie, że przesadziłam pół ogrodu, a na pewno żadnej rabaty nie ominęły zmiany.
Gaury i Pashminy wyleciały z frontu, na ich miejsce trafiły piwonie, które ustąpiły Munstead Wood, którą w donicy zastąpiła szałwia.
Lilak ustąpił miejsca nowej rajskiej jabłonce, rosnący po sąsiedzku dereń jadalny przesunął się o jedno miejsce w rządku (jakieś 30cm do słońca bardziej na słońce).
Rabata w lesie zasadniczo posadzona, ale nie ma się co przywiązywać do tego stanu, już raz połowa roślin musiała się przesiąść.
W wyniku szaleństw, w donicach wylądowały dwie róże i jedna rachityczna hortensja. Nie ma na nie pomysłu. Dążymy do doskonałości, tak to roboczo nazywam.
Poza tym jesień-plecień, trochę kwiecia, trochę grzybków, zieleń soczysta i żółknące/pomarańczowiejące liście. Dopóki świeci słońce, jest całkiem całkiem Grzyby jedliśmy cały łikend.
U mnie chyba problem był spowodowany tym że trawa była za gęsto wysiana. Przy ziemi trawa usychała i gniła, nawet w kilku miejscach pojawiła się pleśń.
Tak jak wspomniałem pod koniec sierpnia zrobiłem wertykulację i aerację korkową i sypnąłem nawozem.
Minęło 1,5 miesiąca i trawa się odbudowała i znów wygląda bardzo dobrze.
Dziękuję bardzo
Taka nowa pasja od kilku lat się u mnie otworzyła na te malarstwo
Ozdoby ogrodowe to my chyba wszystkie lubimy
To prawda, fruczak to trudny model do sfotografowania. Ale dałam radę
Dziękuję i pozdrawiam :
Iwonko ja też ostatnio z opóźnienie różne rzeczy robię .Taki czas.
Dziękuję bardzo
Każdy ma jakiś talent. Ty jesteś matematyk, A ja nie jestem matematyczna.
mój ogród ma jeszcze sporo do zrobienia, przerobienia i jakoś to się ciągle wlecze.
Ech szkoda, że mieszkasz z drugiej strony Chełma.
Niby blisko a czasami tak daleko
Już sama nie wiem czy mam w tym sezonie się uda spotkać. Raczej nie .Szkoda.