Haniu lubię czytać Twoje opisy -pięknie opisujesz ogród i prace w nim w słowie pisanym
jesień masz śliczną -za Twoim przykładem też zaczęłam wycinki w ogrodzie -co mam wolne ,to na 2-3 godzinki idę -mam narazie 1,5 rabaty wycięte
zostawiam trawy i kwiatki te co jeszcze kwitną ,przycięłam też tak jak Ty stipy
Wszystkie zapominacie, że od roku działam w innym schemacie dnia. Mnie nic nie goni, jestem panią własnego czasu i mogę nim dowolnie rozporządzać. Zyskałam 8 godzin wolnego czasu każdego dnia. To olbrzymi komfort. Pisaniem o tym osobistym lenistwie powodujecie, że mam jakieś wyrzuty sumienia z powodu tego nadmiarowego czasu wolnego.
A wracając do kancikowania jesiennego- kilka lat temu zmotywowała mnie do tego jedna z forumek. Od kilku miesięcy nie widzę jej na forum, ale pamiętam jej słowa o tym, że jesienno-zimowy ogród bardzo zyskuje po zrobieniu kancików. Podczas mglistych i oszronionych poranków rabaty są dobrze podkreślone.
zdjęcia archiwalne jako dowód
Kanciki idealnie się sprawdzają wtedy, kiedy na rabatach robi się pustawo. U mnie jest to wiosna i okres jesienno-zimowy. Głównie wtedy je robię.
Powód drugi kancikowania to gleba z jaką mam do czynienia. To bardzo ciężka glina, z naciskiem na bardzo. Szybko się zasklepia, porasta mchem, proces namakania i obsychania przebiega z zakłóceniami. Pomaga napowietrzanie pazurkami. Dżdżownice w zbitej glinie mają problem z wciąganiem materii organicznej w głąb. Trochę je wspomagam.
Granica rabaty i trawnika- zwróć uwagę na mech.
Tu widać granicę między oczyszczona i zarośniętą krawędzią.
Okancikowane.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Karola, bój się boga. Ty leniwa? Nie grzesz kobieto! Jesteś tytanem pracy wszelakiej.
I oby tak zostało, bo efekty działań masz imponujące.
Gdyby nie porządki, to nie widziałabym nawet, że ciemierniki zbierają się do kwitnienia.
A spod kożucha hortensjowych liści wyjrzały na świat tiarelle.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Miło mi bardzo, że z wpisów jest jakiś pożytek.
Nie pracuję w ogrodzie intensywnie. Tak jak Ty- wyskakuję zwykle na 2 godzinki. Ubiegły tydzień był cudowny i prace na świeżym powietrzu były sporą przyjemnością.
Dzisiaj skończyłam jesienne porządki na rondzie i na rabacie z boku budynku. Dobrze jest rzucić okiem na rabaty przed zimą. Pod warstwą liści host i innych zgniłków odkryłam mnóstwo dziur w ziemi. Sporo ich było w okolicach rozchodników. Docisnęłam korzonki i zasypałam dziurki. Mam nadzieję, że strat nie będzie.
Uporządkowane rondo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Pogoda wciąż sprzyja pracom w ogrodzie. Do uporządkowania zostało mi jakieś 34 m rabat, po 17 m z każdej strony. To obustronny fragment długiej prostej przylegający do budynku od strony tarasu. Na rabatach frontowych bylin do wycinki praktycznie nie ma.
A jesień wciąż jest piękna.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, porządki robią wrażenie Dysponowanie własnym czasem dobrze Ci wychodzi pogoda sprzyja, więc mogę sobie wyobrazić, jak kojąco na właścicielkę działa widok uporządkowanych rabat i na dodatek nienagannych kancików! Dobry to pomysł, aby je przyciąć przed zimą, na pustawych już rabatach faktycznie przez kilka dobrych miesięcy będą robiły robotę Czytam Twoje relacje z ogromną przyjemnością z dwóch powodów, bo udziela się Twoja radość działania to raz, ale też zawsze można liczyć na obfitą porcję praktycznych porad
O kondycję dbam codziennie. I tę fizyczną, i te umysłową. Mam nadzieję, że organizm się odwdzięczy. Jeże są. Zostawiały we wrześniu i w październiku swoje odchody, a teraz chyba już śpią gdzieś po tujkami i drewutnią, bo tam pies lubi węszyć.
Buziaki Tarcia. Nie daj się wykończyć wykończeniówce.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz