Kiedyś chyba w Przepisie na Ogród przeczytałam sposób jednej z czytelniczek na rozmnożenie hortensji. Ucinała kawałeczek gałązki, zamaczała w ukorzeniaczu, wsadzała do doniczki, przykrywała odciętą butelką po 5-litrowej mineralnej, aby zachować stałą wilgotność i powolutku hortensje się opuszczały. Pisała, że ten zabieg się powiódł zarówno gdy pobierała te gałązki w sierpniu, jak i w październiku. Ja postanowiła też spróbować. Ucięłam dwie gałązeczki w sierpniu i hyba eksperyment mogę uznać za udany
Jejciu chyba napisałam przez samo "h", ale siara, ale to z pośpiechu, a nie z niewiedzy
To jedno maleństwo cieszy mnie bardziej niż 10 kupionych hortek
o mamusiu ! wygląda to jak pokuta a to przecież czysta przyjemność ktoś tu jutro będzie psikał i kichał i o masażyk prosił ale efekt ścieżki pierwsza klasa pozdrawiam