Agnieszko,
Po zapowiedziach silnych mrozów ten optymizm wszystkim nam bardzo potrzebny.
Bardzo się cieszę że moje kompozycje przypadły Ci go gustu, na wiosnę planuję powiększyć swoją kolekcję berberysków.
pozdrawiam z mroźnego Mazowsza
Podziwiam wszędzie kolorki i nie wiem który najładniejszy. Fajna zabawa na zimowe dni. wczoraj usiadłam
szukać zdjęć to mam dużo. Muszę zacząć od pierwszego koloru.
Już dziś jestem zmęczona i załamana, byłam u ortopedy, czeka mnie operacja. jak nastawiali bark musieli połamać łopatkę. wczoraj robiłam zdj. opis jest dobry a dziś treumatolog zobaczył płytkę i tak stwierdził.
bez operacji nigdy nie podniosę ręki do góry.
A czeka mnie powtórka ogrodu z ubiegłego roku, na działce z przodu ma powstać nowy dom.
Tyle krzewów iglaków do przesadzenia. a ja nieczynna.
No aż uwierzyć trudno Haniu! Jak to możliwe, że lekarze dopiero teraz dopatrzyli się złamania.
Dobrze że chociaż ten treumatolog jakiś przytomny, a operacja jak niezbędna to musisz Haniu się jej poddać. Sprawna ręka jest najważniejsza.
Czyli jednak syn zdecydował tak a nie inaczej. Z jednej strony to nawet dobrze bo syn blisko Ciebie, ale tego przesadzania to nie zazdroszczę. Jakby co to jestem do dyspozycji.
Trzymaj się Haniu, będzie dobrze.
ściskam mocno