Ale masz, Gabrielo, komfort! U Ciebie kwiatki w realu, a u nas na szybach mróz malować zacznie.
Zastawione parapety mam, i też listki zasychają, ale o dziwo, storczyki się ruszają do kwitnienia.
Będzie na co czekać.
Jolu, Wiatr ustał, i nawet nie było tak źle, chyba ździebko kierunek się zmienił.bardziej na północ.
Bożenko,Irenko, Edytko, Elizo, miło, że zaglądacie, ja bez kompa, awaria.
Póki co, z doskoku będę zaglądać.
Pozdrawiam i widoczek jesienny zostawiam na pocieszenie.