Te są sliczne i wogóle nie chorują na mączniaka. Moje zmroził w tym roku mróz i prawie nie kwitły i mączniak zaatakował jak nigdy mocno.Miłego dnia Aniu.
No to dobry sposób z tym perukowcem byś o mnie myślała , a tak na poważnie to ja też często myślę o Tobie . Ciebie i Sylllwię zapraszam serdecznie , wstępnie 24 maj ale wszystko zależy od pogody i od tego jak długa będzie zima.
Jeśli chodzi o ptaka to ten którego pokazujesz mam wrazenie że jest komputerowo pomalowany w każdym razie ja takiego nie znam , wygląda mi na rudzika pomalowanego na niebiesko. Najbliżej takiej urody mysle ze jest żołna a z niebieskim kolorem jest jeszcze podróżniczek . zimorodek i kraska o której już mówiliśmy.Pozdrówka ślę na Śląsk dla całej Twojej Rodziny.
Przyznaję się bez bicia ....zaniedbałam się bardzo...mało czytam....ale myślami jestem Bogdziu z Tobą prawie codziennie. A co popatrzę na perukowca to myślę ciepło, wczoraj mówiłyśmy o Tobie z Sylllwią , a ona marzy , żeby odwiedzić Ciebie ja oczywiście też....
Znowu widziałam tego ptaka cudnego u mnie, nie zdążyłam zrobić zdjęcia taki ruchliwy, był troche podobny do tego, ale miał więcej czarnego i białego więc to chyba nie kraska