Aniu, moje kąpią się mniej więcej co 2 tygodnie i kwitną na zmianę bez przerwy. Ostatnio od córki dostałam tego- już wypuścił nowy pęd kwiatowy



Haniu, tak mi zależało, żeby przez szybkę bez wychodzenia z domu widzieć coś zielonego żywego

I na koniec pracowitego dnia, kilka jesiennych widoczków...

Małgoś, ja z moim "spadolotniarzem" wpadam do Ciebie

chcaałabym tak fruwać

Agania napisał(a)

młodziutki ostrokrzew, czy przezimuje nie wiem, będzie to jego pierwsza zima w ogrodzie, jeśli macie doświadczenia na + po napiszcie

ogniki,fajne są, ale te młode egzemplarze, moje dwa stare muszę już pożegnać

[

Mam doświadczenia na plus z ostrokrzewem, ale takim niewyfikanym, z ciemnozielonymi liśćmi i czerwonymi owockami. Jest już duży, ma ze trzy metry, zimuje dobrze, bo rośnie za domem od wschodnio-południowej strony. Obawiam się że Twój może być delikatniejszy, zrób mu wiatrochron na zimę, dobrze podlej i osłaniaj włókniną, albo słomianym chochołem.
A dlaczego musisz pożegnać stare ogniki - jak się je przytnie, nawet mocno, świetnie odrastają.
Acha, wysłałam wiadomość w sprawie ławki.

EPODLAS napisał(a)

Jeszcze jedno mgielne zdjęcie, to łan wyki, a dalej lekko widoczna ściana lasu.

miodzio

Aniu melduję, że cebulowe od ciebie posadzone i zaznaczone

co by wiedzieć jak zakwitną wiosną

Natalia wszystko można ciąć ale jego urok w długich poziomych gałęziach i zwisających warkoczach,

Agata zaraz zachorował, mam ich tylko około 30 odmian bukietowych i drzewiastych - bez ogrodowych

na zdjeciach wyżej to świerk Brewera bez "Pendula"

ten to Brewera Pendula ale nawet uczeni w iglakach nie wiedza jak to właściwie jest -faktyczne jakaś nowinka? przezimował bez problemu

Spacerując po bawarskich ścieżkach, zauroczył mnie ten jegomość, musiałam go mieć.
Kolejna drewniana konstrukcja męża obsadzona, wiosną przybędzie ławeczka, a może huśtawka...

przy wejściu:

z wczorajszego spaceru

Moje szmaragdy przycięłam, nawiozłam i podlewam aby je napoić:

Siedzę sobie teraz i tak myślę,że skoro tak muszę uporządkować rośliny z przodu to mam 5 szt. wrzosów i się zastanawiam, czy wcisnąć je na tą rabatę, czy raczej nie będą pasowały?a jak będą to w którym miejscu? nie chcę przesadzić,żeby nie było wszystkiego, dlatego proszę o radę.



Wrzosy mam 2 szt, białych i 3 szt. takich:

miskanty grac..... nnie wyrosły wysokie za to z tch trzech niteczek które dostałem kupując je ładnie się rozrosły:

Kolejny piękny dzień spędziłam w ogrodzie.

Dalsze nasadzenia na nowej rabacie- 2 laurowiśnie (przesadzone z innego miejsca) i 2 Hakonehloa macra, muszę dokupić jeszcze jedną...



Myślałam, że z cebulkami już mam spokój, a tu mąż kupił mi 200 żółych- tulipany, narcyzy i krokusy.
Większość posadziłam naprzeciw drzwi jadalni. Wiosną będę mogła je podziwiać nie wychodząc z domu, tym bardziej, że nie przewiduję firanek.

Małgoś, moja siostruniu ulubiona, popatrz kto nas obserwował nie wtajemniczony i obcy spadolotniarz



krążył, no ale nie wiem co wypatrzył

I takie tam różne:


Tu widać wytyczone kolejne rabatki

marzena napisał(a)

i

]

Pomocnik nie zaważa na nic.. i pomaga
Aleś wymyśliła........ ale mi sie podoba I widok i nazwa .. i powiązanie jednego z drugim Gratuluję

A tu sobie rozmnażam lawendę z powodzenie ok 70% się ukorzeniło

Mój ogród zmienił się w ciągu tego tygodnia, ale na niekorzyść, mnóstwo liści poleciało i mimo że mamy jeszcze prawie południowo-włoską pogodę, to ogród posmutniał.
Przywitały mnie jesienne krokusy:



Mnóstwo motyli i owadów na jesiennych astrach:





Taki ogród z takimi kolorami jest już wspomnieniem:



Włoski nabytek - gelsomino, czyli Rhyncosppermun jasminoides, ma długi pęd prawie mojego wzrostu. Oczywiście nabytek do szklarenki, bo nie na nasze zimy. Ale nawet jak będzie miał na wiosnę niewiele kwiatów, wyperfumuje mi cały dom.
Stan obecny:



Stan oczekiwany


.

A teraz lecę oglądać zaprzyjaźnione ogródki.