No i mrozik nie oszczędził tej nocy mojego ogrodu rano było biało, słonecznie i zimno brrr
zmroziło mi sporo kwiatów padł heliotrop, dalie, cynie, a więcej to będę oceniać przez następne dni...
przed wyruszeniem do racy zrobiłam kilka fotek m.in. zmrożonym różyczkom
W ostatni weekend w Wysowej było Święto Rydza. Grzybów było bardzo dużo a przede wszystkim rydzów
przygotowywanych na różne sposoby. Sam kupiłem kilka kg , które z patelni na masełku z cebulką smakowały wybornie i degustacji nie było końca a część poszła do zamrażarki.
Jak planowałam, tak zrobiłam, nie wszystko, bo w łapki było zimno, ale zawsze coś...
Zrobiłam porządek w mini warzywniku... zebrałam co miałam zebrać... skopałam co miałam skopać...
Potem wszystko umyłam posegregowałam i zamroziłam. Dużo tego nie było, ale czego tu się spodziewać po takim areale