I na koniec jeżówkowe słoneczko.
I klonik Shirasawy Aureum.
Jak judaszowce będą u mnie dobrze rosły (czas pokaże) to się chyba zajudaszuję . Bardzo je lubię. I mają duży plus że nie rosną na giganty a tego się zawsze boję. Carolinę muszę wiosną nabyć u mojego "Pana Judaszowego" ale jeszcze Merlot bardzo mi się podoba.
Przesadzałam rajską jabłonkę i trochę podwiędły jej liście. Ale to moja wina bo trochę mało bryły korzeniowej jej zostawiłam.
Powoli się zbiera.
Świdośliwa jak zawsze ładna jesienią. W sezonie nie zachwyca ale za to owoce ma smaczne.
A i boróweczki zawsze cudne jesienią.
O Mammo! Cudna jesień w Twoim ogrodzie! Klonowisko coś pięknego ❤️. Moje rozchodniki tez się przepięknie wybarwily -Powolutku Moudry się przebarwia i grabom żółkną pojedyncze listki.
A i klon polny Nana zwariował - pierwszy raz łapie czerwony kolor
Parocja tegoroczna więc pierwszy raz mogę ją pooglądać jesienią.
A to mój pierwszy golas. Nie wiem czemu ketmia zwana hibiskusem tak szybko zrzuciła odzienie .
Ciski własnoręcznie uformowane z dwóch gałązek na krzyż już całkiem kulkowate są. Tylko Hameln Goldy je trochę zaatakowały .
Rosną aż za szybko bo w sezonie je chyba 4 razy podcinałam. A myślałam że to misja skazana na porażkę .
Lubię robótki ręczne Zarażam tym wnuki. Niedawno przygotowałam wnusi kółko z kartonu owinięte taśmą samoklejącą,klejem do wierzchu i przyklejała kwiatuszki, a ja z wnukiem wyklejaliśmy obrazek, też klejąc do taśmy.
Te kolory hipnotyzują. Nie ma z nimi innego wyjścia, trzeba kochać jesień
To bardzo ważne, by ogród był całoroczny, dla oka ważne, ale i dla żyjątek w ogrodzie również nie bez znaczenia.
Dziękuję Jolcia tak patrzę w gogle że może to być Matrona on trochę zmienia kolor liści w zależności od kwasowości bo u mnie ten sam a jednak różnią się jeden ma ciemne a drugi bardziej zielone
Woda ... . U nas w tym roku nie nie było źle, poza krytycznym tygodniem lipca, kiedy nagle rośliny zaczęły się gotować. W sierpniu było też niedużo opadów ale ogród sobie radził. We wrześniu osiągnęliśmy już ilość roczną opadów charakterystycznych dla rejonów kotlin śródgórskich. To wrzesień nadrobił monsunami.
Róże pięknie kwitną. Twoją Artemis podziwiam już od dłuższego czasu, miałam na nią zpolować w tym roku,
ale jakoś zeszło. Będzie na liście zakupów na przyszły rok.