Aniu,dziękuję...White Rose bardzo ucierpiała podczas letniego gradobicia,karpę podzieliłam na dwie części -tyle mi było trzeba,podcięłam sterczące kikuty i teraz ładnie się odnowiły,zaczynają kwitnąć,pączków mnóstwo.Postaram się wiosną zrobić dla Ciebie sadzoneczki.Szkoda,że nie zabrałaś do O.,chętnie bym się zaczaiła na drugą,ale myślałam,że masz już dla kogoś obiecaną.
Aniu,jak nazywa się ta wysoka zielona trawka,która mi się podobała...może będzie w Renku.
Jeden z najpiękniejszych krzewów jakie mam.. przycina sie jak budleję wiosną.. 20 cm od ziemi.. u mnie rośnie w miejscu bardzo suchym i nie podlewam wcale.. nawet w te upały jak były. Przetrwała u mnie 3 zimy.
Oj komentarz mi sie na usta nasunął.. ale w porę sie opanowałam
Po naganie Kondzia poprawiam sie i pokazuję setny raz tego samego.. czyli flaki z olejem
i bliżej
i jeszcze bliżej
I aż Danusia mnie prześciga z forum za zaśmiecanie
Czekam na kolorowe klony.. będzie co pokazywać a tak posucha..
Na pierwszym sa młodsze krzaki (jakieś 7 lat) na drugim starsze (ok 11-12 lat) Nie wchodziłam w ten gąszcz bo zdjęcia robione na szybko ale te starsze są wyzsze ode mnie nawet z wyciągnietą reką.Myśle ze metr kwadratowy na jednego to koniecznosc.