Forum ogrodnicze - Ogrodowisko

Słoneczny ogród słonecznej safikey 23:29, 28 paź 2013

Dołączył: 06 mar 2013
Posty: 930
Do góry

Witajcie, mam pytanko, moje hortensja ostatnio dziwnie się zachowuje - zdjęcia

czy to efekt choroby czy tak przygotowuje się na zimę - bo pączki zielone widać?
zupełnie nie wiem co robić?

z góry dziekuję za pomoc

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 23:26, 28 paź 2013

Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry

irena_milek napisał(a)

a tu prośba do naszych specjalistów, mam tę roslinę od latm nie wiem co to, zimuje, kwitnie na biało i jest zimozielona

Oregano moim zdaniem czyli "zioło" do pizzy.

Mus owocowy w miejskiej dżungli 23:25, 28 paź 2013

Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Do góry

mar_za napisał(a)

Najfajniej jest pokazywać przed i po, wtedy wzbudza to największy entuzjazm (przynajmniej u mnie). Planuję zmiany na wiosnę, a tu dopiero jesień...na obrazki ze zmian przyjdzie jeszcze poczekać. Teraz myślę i myślę - co z tym ogródeczkiem począć

Tymczasem za siatką, a przed kolejnym płotem mieszka...nasz pies. Podział na dwie części jest sytuacją zastaną. Mieszkamy w ostatniej linii zabudowy jednorodzinnej. Pomiędzy nami, a "bloczyskami" kiedyś były ogródki działkowe, ale właściciele domków zaadoptowali sobie "bezumownie" po kawałku ziemi tuż przy swoich posesjach na warzywniki/kwietniki/składziki. Teraz ten teren po ogródkach, stanowi przestrzeń, gdzie okoliczni mieszkańcy wychodzą ze swoimi psami na spacery. Natomiast właściciele domków mają swoje własne bezprawne furtki do skracania sobie drogi na pobliski bazarek, czy pętlę autobusową. Takie rzeczy się dzieją 8 km od Pałacu Kultury

Już widzę oczyma wyobraźni RAJ tutaj !! Pięlnie będzie wiosną

Moja bajka 23:17, 28 paź 2013

Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry

Teraz przekwitnięty hibiskus wydaje się być taki delikatny, wręcz koronkowy

Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... 23:03, 28 paź 2013

Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry

an_tre napisał(a)

zgadza się jest się czym pozachwycać , nawet teraz jak większość kwitnących zamarła

Aniu a tak moja Stefcia dzisiaj wyglądała i wcale aż tak nie cierpi z powodu deszczu

a dla Gabrysi to jest floribunda z nostalgicznych

one rosną 80x 50 cm

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:56, 28 paź 2013

Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry

aż strach się bać

właśnie przejżalam fotki z 28.10.2012 i wiecie ile u mnie było śniegu...

Mój mały raj na ziemi :) 22:55, 28 paź 2013

Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry

byyyyło uroczo Irenko......

Mój mały raj na ziemi :) 22:42, 28 paź 2013

Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry

Iza...wiem...teraz już wiem! ....mam dwa koty......przy czym ten rudy czuje się tu lepiej niż ktokolwiek ! zobacz co dziś uczynił....na moim autku ! ehhh "se siedział"

Kwiatowy ogródek Monteverde 22:39, 28 paź 2013

Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry

Dzisiaj wpadła do mnie Ewelinka, połaziłyśmy po ogrodzie, coraz więcej już mam wkopane i znikają doniczki, a w nagrodę zjadłam ostatnią borówkę, a jaka była słodziutka

ostatni kwiat powojnika

ostatnie róże, stara NN

inne pokazywałam wczoraj, kwitnie jeszcze D'oro

żurwki ladnie się trzymają, tutaj ten sam gatunek a inny kolor mają jedna rośnie w cieniu magnolii a druga trochę dalej

może z tym wsadzaniem wyrobię się do śniegu

Mój mały raj na ziemi :) 22:33, 28 paź 2013

Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry

Adam macha, wybacz Zdzisław...

spacerujemy po Komorowie

robimy dynię (tzn. mój M robi

a Adamo się z nią zaprzyjaźnia)

a kot sprawdza co pozostało po ognisku....

Ogrodnik Mimo Woli cd 22:30, 28 paź 2013

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry

Marzenka.. też mi to chodzi po głowie... ale jak pisałam.. wolę Miśka z jego kopaniem i wstrętna barierkę, niż ogród bez Miśka i bez barierki... ale starość nie radość, młodosć nie wieczność..
Ciągle myślę jak to wszytko pogodzić.. by wilk był syty i owca cała..
Coś tymczasowego a nie drażniącego oko, a potem bez niczego....
Kiedyś było tak.... tylko doniczki ustawione by chłopak nie wchodził....

Teraz będę czekać aż cisy urosną, bo jakoś wolę jak ławka jest trochę przysłonięta.. bo tam siadam rano jeszcze w piżamie i na półśpiąco z kawą

Wam też dobranoc, bo u mnie wszytko poszło spać ..

Kwiatowy ogródek Monteverde 22:24, 28 paź 2013

Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry

nebel napisał(a)

Mam spore zaleglosci na forum.
Aniu, nie jestem w stanie sledzic na biezaco moich ulubionych watkow.
Dzisiaj takie cos...
a na dniach inna niespodzianka....
Pozdrawiam
ewa

Cześć Ewa jak miło Ciebie czytać dzięki za Calla palustris - Czermień błotną, no i czekam na niespodziankę, jesteś na miejscu? pozdrawiam cieplutko

Proste pomysły z drewna 22:23, 28 paź 2013

Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry

Okazało się, że nie musiałam jednak długo czekać

Skrzyneczki na swoim miejscu

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:16, 28 paź 2013

Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry

ana_art napisał(a)

ileż ja się z nimi umęczyłam... a ile kasy wydałam na leki. Rudy byl moim ulubieńcem, niestety przyplątał mu się jakiś stan zapalny, jedzilam z nim co drugi dzień na zastrzyk, smarowałam maścią. Niestety odszedł na moich rękach... byl u nas z 1,5miesiąca a ja wyłam jak głupia...

już na fotce z kartonem westchnęłam na jego widok, więc nie dziwię się, że był Twoim ulubieńcem... ależ cudny... ja widzisz boję się właśnie takich sytuacji... okropnie jako dziecko przezywałam odejście piesków. Teraz nie mamy zwierząt w domu. Prowadzimy taki tryb życia, ze częste wyjazdy skazywałyby zwierzęta na czekanie na nas pod opieką obcych ludzi... bo Rodzinę mamy daleko. Dlatego na razie udaje się nam uchować bez zwierzaków w domu. Ale oczywiście Dziewczynki rosną, a wraz z tym rosną Ich ochoty... wiercą nam dziurę w brzuchu. Ciekawe, kiedy polegniemy

Co z tym ogródeczkiem począć 22:14, 28 paź 2013

Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry

ewa004 napisał(a)

Zobaczcie ML zakwitł
A czytałam że rzadko w naszym klimacie kwitnie prawda czy nie ?

Ewuś, czy to brązowe coś to kłos

mnie to musisz puścić z zooma

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:10, 28 paź 2013

Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry

ileż ja się z nimi umęczyłam... a ile kasy wydałam na leki. Rudy byl moim ulubieńcem, niestety przyplątał mu się jakiś stan zapalny, jedzilam z nim co drugi dzień na zastrzyk, smarowałam maścią. Niestety odszedł na moich rękach... byl u nas z 1,5miesiąca a ja wyłam jak głupia...