Mężowi życzę udanej rehabilitacji i szybkiego powrotu do formy, a Tobie sporo cierpliwości.

Gosiu, bardzo się cieszę że zakwitł ja go uwielbiam, daj się mu rozrosnąć przez 2 sezony to Cię jeszcze zaskoczy. U mnie najładniej kwitną od południoej strony jeżeli latem są zasłonięte przed palącym słońcem lub w półcieniu, gdy mają tylko słońce od zachodu.

Ja też zaczęłam cięcie drzew, bo pełno wilków po moich działaniach odnowy jabłoni sprzed 2 sezonów. I ciągle się dokształcam z cięcia. Pozdr.

Ach te kaszubskie żurawie! Nigdy ich nie widziałam na żywo. Bardzo Wam zazdroszczę, że macie możliwość obserwowania ich na łonie natury.

Tarcia, róże z pewnością nas zachwycą w sezonie.

Super tak na dworze sobie pikować ...

W tym tygodniu były wyższe temperatury, ale bardzo wiało. Było słonecznie, ale przez ten wiatr bardzo nieprzyjemnie. Dziś był pierwszy dzień bez wiatru i temperatura poszybowała do 16'C.
Nowe kwiaty w ogrodzie.

Ja bym skalniaka nie robiła tylko rabaty bylin owe i coś na pniu.

Trochę wiosny z mojego ogrodu

Gosia Jolu
Dzisiaj był oszałamiający zachód, krwisto czerwony, zdjęcie nie oddaje tego koloru, jakby niebo płonęło, wróży silne wiatry, zobaczymy co przyniesie jutro
Jeszcze nic nie robę w ogrodzie...

W końcu musiał nadejść ten dzień - jak zaplanowałam, byłam dzisiaj na wsi, więc tegoroczny sezon ogrodowy uważam za oficjalnie otwarty
Przespacerowałam się po ogrodzie i sprawdziłam rośliny, co wypadło, a co ma się dobrze. Chyba nie jest źle. Klony japońskie, o które tak się martwiłam, nie przemarzły. Z ziemi wygląda coraz więcej cebulowych. Na razie prawie nic nie kwitnie, w sumie nic się tutaj nie zmieniło od miesiąca. Nadal kwitnie jeden ciemiernik i przebiśniegi. Na innym ciemierniku mróz zważył pąki kwiatowe i raczej nic z nich nie będzie... Straciłam jedną różę, którą przesadzałam jesienią - jakiś "szczur" ładnie obgryzł jej cały korzeń. Ciekawe, bo do tej pory gryzonie moich róż się nie czepiały.