Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ElzbietaFranka"

Ptasi gaj 19:20, 12 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
anabuko1 napisał(a)

Elu, piękne lilie. Ale u mnie jakmówią moje chłopaki ,że ryby zjedzą. A mam sporo ryb.
I chcemy te rybki wszyscy. To u mnie w wodzie nie będzie kwiatowo.


No trudno, ale jakby co to do daj znac
Ptasi gaj 16:10, 12 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24263
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Aniu lilie wodne. Takiego mogę..



Ten jeszcze mały krzaczek



Zobacz jak mi brzozy śmiecą. Te nasiona są wszędzie. Dom cały zasypany. Dzisiaj ładna pogoda, ale wietrzna więc nasiona fruwają.

Elu, piękne lilie. Ale u mnie jakmówią moje chłopaki ,że ryby zjedzą. A mam sporo ryb.
I chcemy te rybki wszyscy. To u mnie w wodzie nie będzie kwiatowo.
Ogród z koniczynką 10:56, 12 sie 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11103
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Masz to zacięcie poetyckie.
Mnie to się nic nie chce nawet czytać.
Teraz zapycham sobie czas oglądaniem Olimpiady. Zawsze mnie sport interesował.

W dalszym ciągu zachwycam się floksami

Przy jakimś małym nadmiarze wolnego czasu, czasem coś się wymyśli...
Floksy pachną na odległość...
Ptasi gaj 00:14, 12 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Bożenko nasion brzóz nikt nie zatrzyma tak samo dmuchawców mleczy, nawet najlepszy sąsiad. Wczoraj było wietrznie i po południu całe lustro wody było zaśmiecone nasionami. Wybierałam prawie godzinę.

W domu są wszędzie. Zapomniałam okno dachowe zamknąć więc nasiona są w pościeli.
Ptasi gaj 18:03, 11 sie 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7342
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Aniu lilie wodne. Takiego mogę..



Ten jeszcze mały krzaczek



Zobacz jak mi brzozy śmiecą. Te nasiona są wszędzie. Dom cały zasypany. Dzisiaj ładna pogoda, ale wietrzna więc nasiona fruwają.
Lilie wodne przepiękne,aż muszę zacytować
Brzozy śmiecą niestety, sama nie mam, ale u sąsiadów 15-20 m kilka sztuk, przelatują przez mój dach zaśmiecają mi moją część, gromadzą się w rynnach, ale nie mam odwagi porozmawiać ze względu na dobre stosunki sąsiedzkie...
Ptasi gaj 16:59, 10 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Aniu lilie wodne. Takiego mogę..



Ten jeszcze mały krzaczek



Zobacz jak mi brzozy śmiecą. Te nasiona są wszędzie. Dom cały zasypany. Dzisiaj ładna pogoda, ale wietrzna więc nasiona fruwają.
Dębowe zakątki 16:56, 10 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Aniu zobacz u mnie.
Ogród hortensjowo różanecznikowy 08:11, 10 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Monika83 napisał(a)
Z dzisiejszego dnia.. Wzdłuż chodnika rozplenice Moudry sadzone rok temu w sierpniu z podziału 3 dużych kęp na 12szt mikro sadzonki.




Następna piękna fotka.
Masz nie zwykle elegancki ogród. W ogóle całe obejście, chodniki i rabaty.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 23:36, 09 sie 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87365
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



Nawłoć to roślina 2-3 leta. Problem jest w nasionach.
Trzeba ciąć i nie dopuszczać do kwitnienia. Nie daleko mnie sąsiad miał pole całe w nawłoci. jak zaczęli wymagać z Unii przy dopłatach czy pole orne to zaczął uprawiać rolę.
Ściął zaorał, w następnym roku przejechał talerzowa i nawłoć wyginęła.

U sąsiada nikt nie zetnie kwiatostanów bo nie uprawia wcale już od kilku lat , nie ma Go w kraju. Więc sieje się na potęgę z pół hektarowego ugoru. My w łące obłamujemy rokrocznie , a co się daje Emuś wyrywa, nie pomaga z roku na rok jest więcej. U sąsiadki też była, kosiła nic nie dawało, oddała w dzierżawę, facet opryskał, posiał kukurydzę i pole "czyste" bo wybił wszystko prócz kukurydzy.
Dębowe zakątki 23:17, 09 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24263
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Aniu czy ty masz żółte irysy o takie do oczka mogę ci wysłać razem z liliami. Posadzisz na brzegu stawu i będą kwitły i ładnie wypełnia brzeg.
Nawet jak okwitna są bardzo dekoracyjne z liści.
Może jeszcze coś wyślę pomyśle.



Masz pięknego różowego sadźca.

Cudny ten twój staw Elu.
Żółte irysy już posadziłam i krwawnicę.
A jakie lilie ? W stawie mam ryby . Czy one mi nie zjedzą lili ?
Trochę się tego boję.
Sadziec dziękuje za pochwały.
Napisałam na poczcie.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:58, 09 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
TAR napisał(a)
Wspolczuje, dobrze ze Cie wtedy posłuchałam jak pytalam co to za liscie, podobne bylo do marcinka ale wyrwalam i juz po korzeniu widac ze nawłoc, 2 łodygi a pol rabaty zorane taka masa korzeniowa.

Ciekawe czy gdyby nawłoc kosic na bieząco to tez by sie tak odradzała?



Nawłoć to roślina 2-3 leta. Problem jest w nasionach.
Trzeba ciąć i nie dopuszczać do kwitnienia. Nie daleko mnie sąsiad miał pole całe w nawłoci. jak zaczęli wymagać z Unii przy dopłatach czy pole orne to zaczął uprawiać rolę.
Ściął zaorał, w następnym roku przejechał talerzowa i nawłoć wyginęła.
Dębowe zakątki 22:28, 09 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Aniu czy ty masz żółte irysy o takie do oczka mogę ci wysłać razem z liliami. Posadzisz na brzegu stawu i będą kwitły i ładnie wypełnia brzeg.
Nawet jak okwitna są bardzo dekoracyjne z liści.
Może jeszcze coś wyślę pomyśle.



Masz pięknego różowego sadzca.
Ptasi gaj 22:13, 09 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Kordina napisał(a)

Aniucha nie grzesz!
Twój ogród równie piękny jak i ten, inaczej TV nie zawitałaby do Ciebie, docenili bogactwo i urodę ogrodu



Ania wie, że ma ładnie tylko skromność przez nią przemawia.

Pewnie miała na myśli teren wokół oczka. Trudno to zrobić w jednym roku. Zresztą nie należy się spieszyć. Najważniejsze jest obsadzić roślinami takimi które oczyszczają wodę.
Ptasi gaj 16:10, 09 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24263
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)


Dzieki Lidka staram się

Kiedyś tyle rodzajów nawozu nie było. To teraz takie wymysły. Od mchu na mech zmiana nazwy a w środku worka to samo. Florowit ceny z kosmosu. Czy jakieś inne firmy.
Na sezon wysiewamy 2 worki po 25 kg. Jak trzeba to i jesienny też kupuje.
U mnie eM zajmuje się trawnikami koszenie i nawożenie. Kupił jakiś nawóz wiosna nic nie wart ledwo ta trawa zipała jeszcze upały to już w ogóle upadek (firmy) i wstyd pokazywać.


Parę fotek








Elu fajnie , bardzo ładnie masz zagospodarowany ten staw.
U mnie nie wiem czy kiedyś będzie ładnie.
Na razie i w końcu drga strona wyrównana i trawa nowa zasiana.
Jeżówki i floksy śliczne
Anna i Ogród 2 10:38, 09 sie 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 8212
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



Pamiętacie ogród Gobasi ona tylko na oborniku i gnojówce jechała w ogrodzie. Te jej klematisy uginające się pod bujniscia kwiatów.
Już się nie odzywa.

Ja też gnojówkę robię z różnych roślin, tydzień temu zrobiłam z pokrzywy wiadro i z wrotyczu też wiadro. mam jeszcze jedno duże wiadro gdzie wrzucam skrzyp i mlecze.
Jak nie zużyje w sierpniu to wyleje na kompost.

Jeszcze się podzielę. Trawnik w tym roku miałam bardzo słaby. EM gdzieś wyczytal że trzeba kupić saletrzak. Nawiozl tydzień temu trawa ciemna rośnie jak na drożdżach. Worek 25 kg ok 50 zł.
Te wszystkie nawozy do traw mogą się schować.
Tego nawozu używają rolnicy na zboże i łąki i nie tylko.

Będę na wiosnę kupę rozrzucać o kopać wszędzie
Sezon 2017 u Hanusi 08:38, 09 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Witam Haniu

To już 2 miesiące jak u ciebie nie ma żadnych fotek.
Wierszyk przeczytałam.
Pokaż borówki jak ci obrodziły i inne warzywa jak jesteś na działaczce.

Wiersz u Rumianki przeczytany.
U mnie podglądacze z drona. Jak po grozę palcem to się wycofują.

Pozdrawiam
Ptasi gaj 00:22, 09 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
pestka56 napisał(a)


Elu, to tak zawsze jest niestety. Ja nie mam wnuków własnych, ale patrzę na mojego męża jak przykro mu, że to on musi jechać do Krakowa, gdy chce się zobaczyć z córką i wnukami. Druga jego córka (ma córeczkę) mieszka w Pruszkowie i z dużym trudem raz w roku się pojawia. Moja córka jakoś ostatnio częściej się przyjeżdża. Myślę, że to wpływ jej męża, który mówi, że w naszym ogrodzie odpoczywa.
Wszystko robimy dla siebie, Elu. To nic dziwnego. Duża rzadkość, gdy najbliżsi doceniają, a jeszcze większa, gdy pomagają.
Moe dlatego lubimy pogadać na Ogrodowisku albo ogrodniczych profilach fb.




Co zrobisz nie zmuszę aby się zainteresowali. Młodszy syn by jeszcze pomógł, ale nie znoszę tych jego mądrości przy tej robocie wolę zrobić sama.
Kasiu wczoraj (środa) byłam myślałam że trzeba będzie podlać a tu popadało.
Ptasi gaj 00:11, 09 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
LIDKA napisał(a)
Ela piękne widoki u Ciebie. Zawsze jak czytam Twoje słowa to sie czegos naucze np o saletrzaku.
Kupie na przyszły rok bo teraz mam jeszxze inny do wykończenia.
Na razie mi trawka wschodzi.


Dzieki Lidka staram się

Kiedyś tyle rodzajów nawozu nie było. To teraz takie wymysły. Od mchu na mech zmiana nazwy a w środku worka to samo. Florowit ceny z kosmosu. Czy jakieś inne firmy.
Na sezon wysiewamy 2 worki po 25 kg. Jak trzeba to i jesienny też kupuje.
U mnie eM zajmuje się trawnikami koszenie i nawożenie. Kupił jakiś nawóz wiosna nic nie wart ledwo ta trawa zipała jeszcze upały to już w ogóle upadek (firmy) i wstyd pokazywać.


Parę fotek







Ptasi gaj 00:00, 09 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Monika83 napisał(a)
Elu piękny kadr z ogrodu❤ a trawnik jak z katalogu Tymi rozplenicami to obsdziłabym na tej drugiej rabacie z prawej strony z przodu, nóżki drzew były by zatopione w trawach, super by to wyglądało.

Hibiskusy o pełnych kwiatach to i mnie się podobają ale nie posiadam ich. 85zł krzak no trochę sporo...



Monika myslałam o tym, ale zrezygnowałam. Tam jest miejsce ok 1,5 metra. Ale jesienią opadające liście z brzóz rozplenice by zasypały. Liście by po wyłaziły w trawę.
Tam jest żwir i często odkurzaczem liście zbieram/wydmuchuje.

O tak to wygląda wiosna.tam są kamienie i żwir jest wgłębienie. Jak jest mokry rok to tam woda stoi. Chwasty w żwirze też się rozsiewają. Bez traw mam łatwy dostep






Ptasi gaj 20:43, 08 sie 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5294
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
... I tak prawdę mówiąc tylko ja jestem zainteresowana własnym ogrodem. Robię to dla siebie.


Elu, to tak zawsze jest niestety. Ja nie mam wnuków własnych, ale patrzę na mojego męża jak przykro mu, że to on musi jechać do Krakowa, gdy chce się zobaczyć z córką i wnukami. Druga jego córka (ma córeczkę) mieszka w Pruszkowie i z dużym trudem raz w roku się pojawia. Moja córka jakoś ostatnio częściej się przyjeżdża. Myślę, że to wpływ jej męża, który mówi, że w naszym ogrodzie odpoczywa.
Wszystko robimy dla siebie, Elu. To nic dziwnego. Duża rzadkość, gdy najbliżsi doceniają, a jeszcze większa, gdy pomagają.
Moe dlatego lubimy pogadać na Ogrodowisku albo ogrodniczych profilach fb.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies