Witaj Skula, bardzo mi się u Ciebie podoba, z tą matą wiklinową świetny pomysł, też o tym myślę i mam obiekcje co sąsiedzi powiedzą.
Przedogródek jak wszystko się rozrośnie będzie piękny, może tylko lawendy bym więcej dorzuciła
Ale i tak mi się podoba. A jałowiec limeglow też rośnie w moim ogrodzie i jest śliczny!
pozdrawiam
Zaległości zdjęciowe mam spore, więc wrzucę może te bardziej aktualne fotki, żeby nie było tego za dużo
Najpierw wiadomość dnia
Stoję rano na balkonie jak zawsze, żeby obadać, czy coś nowego się rozwinęło , patrzę.., patrzę... i nie wierzę
Spójrzcie co mi zakwitło
prawdziwy, najprawdziwszy kaktusowy kwiatuch
Po tylu latach. W końcu .
A drugi kaktus ma 3 pąki, ciekawe czy takie same będą kwiaty, bo wyglądają na ciemniejsze.
Zaglądam po dłuższej przerwie ogrodowiskowej, do Ciebie w poszukiwaniu kolorów i się nie zawiodłam - cudowny Ferdinand Pichard, fajnie zobaczyć większy okaz jak samemu ma się maleństwo. Wspaniałe lilie i świetna sesja kawczej rodziny.
Wyobraź sobie, że już nie mam powojnika górskiego, zgnił z nadmiaru wody i wielkich potem upałów, jak wróciłam z Anglii, już było po nim, a urósł od maja ponad metr, świetnie się wspinał po altanie, tak się cieszyłam. Te długie deszcze i upały na zmianę narobiły mi dużo szkód w tym roku. Strasznie mi żal tego powojnika, bo niełatwo go kupić i myślę że już za późno na sadzenie, będę szukać wiosną, coby do zimy się rozrósł i zaaklimatyzował.